Rodzice - nakaz zapłaty


Zarząd Budynków Komunalnych wystapił z pozwem o zapłatę. Już na samym wstępie wyszło że referendarz sądowy Arleta Kleszcz łamiąc wszelkie zasady i przepisy "klepnęła" bez żadnego zastrzeżenia to co kazali urzędnicy. Nawet z naruszeniem prawa, ale... jak urzędnicy czegoś od sądu żądają to należy bez szemrania to zrobić.

 21.12.2021 - 28.06.2022 r.

W dniu 21.06.2022 r. Referendarz Sądowy Arleta Kleszcz wydaje nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym. Na tym nakazie wskazano że moi rodzice mają zwrócić kwotę 5.039.20 zł (swoją drogą ciekawe skąd taka kwota - jest ona ZNACZĄCO WYGÓROWANA). Na tę kwotę skłądają się należności:
- 576,00 zł od dnia 10 grudnia 2021 r.
- 520,90 zł od dnia 3 sierpnia 2021 r.
- 1.314,10 zł od dnia 2 września 2021 r.
- 1.314,10 zł od dnia 2 października 2021 r.
- 1.314,10 zł od dnia 3 listopada 2021 r.

W pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę że w wyroku znajdują się należności których termin płatności przypadł 11 dni, 1 miesiąca i 18 dni oraz 2 miesięcy i 18 dni przed wydaniem nakazu zapłaty. Zgodnie z przepisami nakaz zapłaty wydaje się do należności których okres płatności przekracza 3 miesiące. Sąd z urzędu bada czy należność jest zasadna, czy nie jest przedawniona oraz czy dana należność nie kwalifikuje się do nakazu zapłaty. W TYM PRZYPADKU TEGO NIE ZROBIONO. Referendarz sądowy Arleta Kleszcz po prostu zatwierdziła wszystko co wskazali urzędnicy naruszając wszelkie dozwolone prawem normy i przepisy. Po raz kolejny. W końcu w przypadku pozwu urzędników o eksmisję sędzia Roman Wilk również te zasady złamał i jawnie działa wyłącznie na wskazanai urzęedników. Tylko że sprawa nakazu zapłaty jest swoistą "wisienką na torcie". 

Na jakiej podstawie referendarz sądowy wydał nakaz zapłaty który obejmuje NALEŻNOŚĆ KTÓREJ TERMIN ZAPŁATY MINĄŁ 11 DNI PRZED WYDANIEM NAKAZU. Szok i niedowierzanie. Zamiesazczam poniżej ten nakaz zapłaty - sami sobie zobaczcie.

Wystosowałem stoosowne pismo do sądu. Nie jest to sprzeciw od nakazu bo jeszcze oficjalnie tego dokumentu wraz z pozwem nie dostałem. Jednak zakreśliłem wszystkie zastrzeżenia oraz przedstawiłem co i na jkich podstawach prawnych grozi referendarzowi sądowemu Arlecie Klesazcz za jawne złamanie prawa i procedur poprzez bezprawne działanie na korzyść urzędników. To już po prostu przekroczyło wszelkie dozwolone granice.
W swoim piśmie wykazałem dodatkowo, że... wszystkie te kwoty w datach objętych nakazem zapłaty ZOSTAŁY SPŁACONE I TO W KWOCIE WYŻSZEJ NIŻ WSKAZANE NA NAKAZIE ZAPŁATY. Zatem pozew nie ma żadnej racji bytu. I tak:
- z datą 10 grudnia 2021 r.urzędnicy chcą 576,00 zł - zapłaciliśmy 1.360,00 zł (zatem 784,00 zł więcej niż chcieli urzędnicy)
- z datą 3 sierpnia 2021 r. urzędnicy chcą 520,90 zł - zapłaciliśmy 1.310,00 zł (zatem 789,10 zł więcej niż chcieli urzędnicy)
- z datą 2 września 2021 r. urzędnicy chcą 1.314,10 zł - zapłaciliśmy 1.360,00 zł (zatem 45,90 zł więcej niż chcieli urzędnicy)
- z datą 2 października 2021 r. urzędnicy chcą 1.314,10 zł - zapłaciliśmy 1.360,00 zł (zatem 45,90 zł więcej niż chcieli urzędnicy) 
- z datą 2 listopada 2021 r. urzędnicy chcą 1.314,10 zł - zapłaciliśmy 1.360,00 zł (zatem 45,90 zł więcej niż chcieli urzędnicy) 
Gdzie zatem jest zasdadność pozwu? Jak to się stało że sąd wydał wyrok na należności ktorych termin nie przekroczył 3 miesięcy a jeden nawet nie przekroczył 14 dni. Nie trzeba więcej udawadniać że sędziowie klepią wszystko co każą urzędnicy bo... muszą. To już jest ostateczny i niepodważalny dowód że sąd z urzędnikami jest w zmowie która oczywiście wykracza poza wszelkie dozwolone normy.

Oczywiście wątpię żeby sąd wziął pod uwagę moje zarzuty - wszak skoro urzędnicy tak każą to trzeba do końca przepychać w złudnym poczuciu bezkarności nawet w sytuacji kiedy jest to sprzeczne z faktami i dowodami. Nie jeden przypadek taki był (i kilka jest nawet opisanych na mojej stronie).

Zamieszczam poniżej dowody przelewów oraz moją odpowiedź na wyrok. Sam sobie Szanowny Czytelniku poczytaj i zwróć uwagę na skandaliczną patologię. Na coś takiego nie powinno być zezwolenia. To jest szokujące i wręcz nieprawdopodobne - ale dowody potwierdzają że jest to prawda. Urzędnicy myśleli że uda im się kolejny przekręt "na sędziego" - w moim przypadku się pomylili a ja z zażenowaniem zamieszczam opis tych przekrętów. Zaznaczyć wypada że na "niezawisłość sądu" w tym zakresie powoływał się i wszystkie pisma ze strony urzędu w tej sprawie podpisuje Wiceprezydent Miasta Bogusław Kośmider... 

 26.07.2022 r.

W dniu 26.07.2022 r. Wiceprezydent Bogusław Kośmider przesyła do mnie ARCYCIEKAWE pismo. Oczywiście odsyla do swoich wcześniejszych pism w których poza kłamstwami nie przedstawił nic zasadnego (są zamieszczone na stronie). Ale nie to jest ciekawe. Bardzo ciekawe jest wskazanie dotyczące pozwu o zapłatę. Powyżej jest to opisane. W swoim piśmie Bogusław Kośmider pisze:

"Przeciwko Panu Markowi Świtniewskiemu i Pani Annie Świtniewskiej 10 grudnia 2021 r. został do Sądu Rejonowego dla Krakowa-Podgórza w Krakowie złożony pozew o zapłatę kwoty 5 039,20 zł tytułem odszkodowania za bezumowane korzystanie z lokalu mieszkalnego (...) położonego przy ul. (...) w Krakowie oraz tytułem opłat niezależnych od właściciela, za orkes od maja 2019 r. do października 2021 r. Nakaz zapłaty sygn. akt I Nc 3959/21/P na kwotę żądaną w pozwie został wydany 21.12.2021 r. Nakaz nie jest prawomocny".

Bogusław Kośmider dosłownie się WYGŁUPIŁ. Ciekawe że zgodnie z nakazem zaplaty rodzice mają płacić należności za GRUDZIEŃ 2021, SIERPIEŃ 2021, WRZESIEŃ 2021, PAŹDZIERNIK 2021, LISTOPAD 2021. Załączam poniżej pismo Bogusława Kośmidra o którym teraz piszę. Zastanawiające są różnice w datach o których pisze Bogusław Kośmider i... nakaz zapłaty. Ciekawe że takie rzeczy pisze Bogusław Kośmider wiedząc o zarzutach i ZNAJĄC NAKAZ ZAPŁATY. Czy Wiceprezydent Miasta miał już tak daleko posuniętą pewność siebie że jawnie pisze rzeczy przeciwne do oczywistych faktów? A może sąd popełnił błąd i zrobił inaczej niż chcieli urzędnicy. Tak czy owak - analiza wyroku i pisma Bogusława Kośmidra pokazuje że te dwa dokumenty są zupełnie sprzeczne. Przy czym ważniejszy jest wyrok i fakt że kwoty objęte nakazem zapłaty zostały już dawno zapłacone na co są niepodważalne dowody. Poza tym nakaz zapłaty (jak wskazałem wyżej) opiewa na terminy którym sąd nie miał prawa rozpatrywać. Wskazanie w nakazie zapłaty należności które przypadają 11 dni, 1 miesiąc i 18 dni oraz 2 miesiący i 18 dni przed wydaniem wyroku jest nielegalne (ale to już opisałem wyżej).

Zastanawiam się kiedy Bogusław Kośmider się wreszcie opamięta i zrozumie jak się wygłupił. Nie ma żadnego usprawiedliwienia - wiedząc jakie są dokumenty pisze coś co jest zupełnie z nimi sprzeczne (i to mając świadomość tego że wszystko co napisze jest upublicznione). Innym tematem do zastanowienia jest to dlaczego urzędnicy komplikują sprawę i mataczą. Obawiam się że miają świadomość iż na światło dzienne zaczynają wychodzić ich układziki.  

 25.08.2022 r. (opisane w dniu 30.10.2022)

W dniu 25.08.2022 r. Prezydent Jacek Majchrowski przesyła do mnie ARCYCIEKAWE pismo. W piśmie tym (którego skan załączam poniżej) wskazuje że na zaległość rodziców w kwocie 5039,20 zł składają się: odsetki za okres od maja 2019 do lipca 2021 w kwocie 576,00 zł, 4 4463,20 zł jako łączna kwota poszczególnych miesiećznych opłat za okres od lipca 2021 r. Trzeba przyznać że Jacek Majchrowski ODPŁYNĄŁ. Treść jego pisma ma się nijak do nakazu zapłaty i nawet do pozwu, pomimo że w swoim piśmie powołuje się na pozew (który również załączam poniżej). Co ciekawe sam Radca Prawny Michał Seweryn w innym piśmie do pozwu o eksmisję (na tej stronie jest to opisane w zakładce Rodzice i ZBK / Pozew o eksmisję) wskazuje że na dzień 22.09.2021 r. zaległość rodziców wynosi 3 755,54 zł. Cóż - każdy pisze co innego. nakaz zapłaty opiewa na kwotę 5 039,20 zł + ODSETKI od konkretnych dat, w sprawie o kesmisję Michał Seweryn podaje kwotę zadłużenia na 3 755,54 zł, a sąd wydaje nakaz zapłąty za okres w którym opłąty został uiszczone (co jest poparte przelewami). Każdy pisze coś innego, co ewidentnie świadczy że dziłania urzędnikó są celowe i rażąco sprzeczne z prawem. Sędziowie narażając się odpowiedzialność karną tuszują to przestęsptwo i klepią wszystko co każą urzędnicy. Poniżej dam temu jawny dowód.

 28.09.2022-10.10.2022 r.

W dniu 08.08.2022 r. Referendarz Sądowy Arleta Kleszcz wydaje ZARZĄDZENIE w którym zarządza zwrot pisma w zakresie ustanowienia mnie pełnomocnikiem mojego ojca (załączam skan tego pisma). Sprawa jest o tyle ciekwa, że zarządzenie zostało wysłane do mnie 2 miesiące później. Drugim dziwnym zjawiskiem jest to że w pouczeniu jest wskazne iż ORZECZENIE jest ostateczne. Jednym słowem ten dokument nie ma żadnej wartości prawnej. Nawet Referendarz ma problem z określeniem czy jest to zarządzenie czy postanowienie. Zresztą formalnie żadngo postanowienia nie było. Poza tym samo nie uznanie mnie pełnomocnikiem ojca jest przestęsptwem ponieważ w innej sprawie na podstawie tych samych dokumentów zostałem uznany pełnomocnikiem bez problemu (w sprawie o eksmisję). To co zrobiła Arleta Kleszcz jest zarówno sprzeczne z przepisami, normami ale również wadliwie udokumentowane. To podważa jej działania. Zreszta dużo poważniejsze przestęsptwo potwierdzajace działania Arlety Kleszcz pod dyktando urzędników opiszę niżej.

W październiku dostałem również pozew o zapłatę. Co ciekawe, wraz z pozwem otrzymałem pismo wskazujące iż "nakaz zapłaty uprawomocnił się  z dniem 2 marca 2022 roku wobec ustaleń iż pozwani zamieszkują pod adresem wskazanym w pozwie". Tu zawarty jest dowód na CELOWE DZIAŁANIE ARLETY KLESZCZ ABYU ZAMKNĄĆ SPRAWĘ I NIE GRZEBAĆ W PRZESTĘPSTWACH. Po pierwsze - skoro nakaz zapłaty się uprawomocnił 2 marca 2022 r, TO W JAKIM CELU ZOSTAŁO PODJĘTE POSTANOWIENIE / ZARZĄDZENIE 08.08.2022 r. W JAKIM CELU W PAŹDZIERNIKU ZOSTAŁ PRZESŁANY DO MNIE POZEW O ZAPŁATĘ. Rodzi się następna nieprawidłowość: GDZIE JEST ODNIESIENIE SIĘ DO MOJEGO WNIOSKU O NIE UZNANIE KORESPONDENCJI DO RODZICÓW JAKO DORĘCZONEJ Z UWAGI NA FAKT IŻ RODZICE NIE SĄ W STANIE TEJ KORESPONDENCJI ODEBRAĆ (opisane w piśmie PRZED UPRAWOMOCNIENIEM). Wykazałem w piśmie że stan zdrowia moich rodziców może powodować niemożliwość podejścia do listonosza który na pewno zostawił awizo. Stan zdrowia rodziców uniemożliwił im odebranie przesyłki na poczcie (załączyłem kopię zaświadczeń lekarskich z których wynika że ojciec choruje na STWARDNIENIE ROZSIANE a moja matka była po rozległym udarze czyli była leżąca, a aktualnie jest po podwójnej amputacji lewej nogi). DZIWNYM ZBIEGIEM OKOLICZNOŚCI ARLECIE KLESZCZ TEN WNIOSEK UMNKĄŁ a jest to jasny dowód że nawet w sytuacji w której moi rodzice mieszkają pod tym adresem to ponad wszelką wątpliwosć nie mieli możliwości odebrania tej korespondencji. Dlaczego Arleta Kleszcz olała ten wniosek i uprawomocniła wyrok? BO TAK KAZALI JEJ URZĘDNICY A USŁUŻBY "BEZSTRONNY SĘDZIA" WYKONAŁ BEZKRYTYCZNIE POLECENIE JEDNEJ ZE STRON. Nie ma lepszego dowodu na ukłąd w sądzie majaćy na celu zatwierdzanie wszystkiego co każą urzędnicy - ich wnioski są w całości respektowane bez kontroli - nasze wnioski są POMIJANE. Dowody i załączone nawet na tej stronie pisma świadczą o tym bezspornie. Chaotyczne i bezsensowne działanie Arlety Kleszcz jasno pokazują złamanie przez tę panią prawa i bez wątpienia będzie osobą co do której będzie toczyć się postępowanie karne. Wszak ETPCz daje możliwość merytorycznej oceny działania sędziego co powoduje osłabienie bezkarności sędziego czy asesora jak również referendarza. Sprawa jest bardzo bulwersująca i z pewnością bezie badana przez stosowne służby.

Sam pozew zawiera błędy formalne których Arleta Kleszcz nie miała prawa pominąć. Po pierwsze z pozwu... NIE WYNIKA ZASADNOŚĆ ROSZCZENIA. Załączone do pozwu dokumenty nie mają asygnaty "za zgodność z oryginałem" co zgodnie z utrwaloną linią orzecznictwa sądowego nie pozwala na dopuszczenie ich jako wiarygodny dowód. Arleta Kleszcz oparła swój wyrok na wyciągu z ksiąg rachunkowych co zgodnie z utrwaloną linią orzecznictwa nie stanowi dowodu z uwagi iż jest to dokument prywatny - dodatkowo nie asygnowany "za zgodność z oryginałem". Zresztą uzasadnienie i załączniki nie wykazują zasadności tego pozwu. Arleta Kleszcz nie weryfikowała dowodów - przepisała dokładnie to co na początku wpisali urzędnicy co dodatkowo świadczy o bezprawnym klepnięciu wskazań urzędników. Zresztąjak napisałem wyżej kwota wpisana w pozwie ma się nijak do kwoty podanej w innym postępowaniu a już zupełnie inaczej rozlicza tę kwotę Jacek Majchrowski. Tutaj bezwzględnie należy wyjaśnić z jakiego powodu są te równice i dlaczego Arleta Kleszcz SPANIKOWAŁA I SZYBKO ZARZĄDZIŁA ZE WSTECZNĄ DATĄ PRAWOMOCNOĆ NAKAZU POMIMO PRZESŁANEK DO NIE UPRAWAMACNIANIA. Brak ustosunkowania się do mojego wniosku - a dokładnie częściowe ustosunkowanie się wszak zostałem uznany pełnomocnikiem mamy PO TERMINIE UPRAWOMOCNIENIA. Tu rodzi się pytanie PO CO TAKIE DECYZJE SKORO WYROK JEST PRAWOMOCNY.  Przecież wcześniej Arleta Kleszcz wymagała ode mnie dodatkowych dokumentów i wtedy nie pisała że wyrok jest prawomocny, To wszystko jest dziwne i stawia Arletę Kleszcz bardzo trudnym położeniu. 

W dniu 28.09.2022 r. po udostępnieniu postanowienia sprzed 2 miesięcy w Portalu Informacyjnym Sądów Powszechnych (co jak widać również z dziwnych powodów nastąpiło z rażącym opóźnieniem) wystosowałem pismo do Arlety Kleszcz w którym wyjaśniłem jej trudne położenie (załączam skan tego pisma). Natomiast po otrzymaniu oficjalnego pisma w tej sprawie dołączyłem dodatkowe wyjaśnienia trudnego położenia Arlety Kleszcz oraz potwierdzenia jej nielegalnej służalczości wobec urzędników. Pismo wysłałem za pośrednictwem platformy EPUAP co zgodnie z art. 126 KPC i art. 25 eIDAS daje skuteczne złożenie pisma procesowego. Do tej pory nikt z sądu nie zajął stanowiska w tej sprawie. Sprawa bez żadnej zwłoki zostaje skierowana do prokuratury. Działania Arlety Kleszcz (lekceważenie moich wniosków w sprawie popartych dowodami, wydanie nakazu zapłaty bez wiarygodnych dowodów, wydanie nakazu zapłaty bezprawnie za należność której termin płatności przypada 10 dni przed wydanie nakazu zapłaty) zdecydowanie rażąco wychodzą poza wszelkie normy prawa i musi za to ponieść surowe konsekwencje. Fakt lekceważenia mojego pisma z 28.09.2022 r. (brak reakcji przez ponad miesiąc) jest dodatkowym czynnikiem obciążającym.

 4.11.2022-17.08.2023 r.

W dniu 04.11.2022 r. Referendarz Sądowy Arleta Kleszcz PRZEKAZUJE SPRAWĘ DO RZECZNIKA DYSCYPLINARNEGO (załączam to pismo poniżej) W SPRAWIE PRZEZ PONAD 9 MIESIĘCY (do 17.08.2023 r.) NIE STAŁO SIĘ NIC. NASTAŁA CISZA.

W dniu 04.11.2022 r. Referendarz Sądowy Arleta Kleszcz ZAWIADAMIA MNIE O PRZEKAZANIU SPRAWY DO RZECZNIKA DYSCYPLINARNEGO (załączam to pismo poniżej). W swoim piśmie WSKAZUJE RÓWNIEŻ ŻE MOJE PISMO TRAKTUJE JAKO SKARGĘ NA ORZECZENIE REFERENDARZA. Pomimo upływu 9 miesięcy W SPRAWIE NIE ZROBIONO NIC. SKARGA NIGDY NIE ZOSTAŁA ROZPATRZONA.

W dniu 17.08.2023 r. RADCA PRAWNY DZIAŁAJĄCY Z RAMIENIA ZBK MICHAŁ SEWERYN WYSTĘPUJE DO SĄDU Z WNIOSKIEM O NADANIE WYROKOWI KLAUZULI WYKONALNOŚCI. Mam całkowitą pewność że klauzula ta zostanie szybko wydana. Już dawniej było wielokrotnie że moje wnioski były przez sąd blokowane a wnioski urzędników ROZPATRZONE POZYTYWNIE W EKSPRESOWYM TEMPIE. Ponieważ mam prawie pewność takiej sytuacji od razu po uzyskaniu wiedzy o takim działaniu ZBK wystąpiłem do sądu z pismem w którym przypominam że w sprawie nie zrobiono nic (załączam to pismo poniżej). Zarzucam kolejne nieprawidłowości i stwierdzam że sprawa wbrew wskazaniu Arlety Kleszcz NIGDY NIE ZOSTAŁA PRZEKAZANA DO RZECZNIKA DYSCYPLINARNEGO. Świadczy o tym zarówno brak wpisów w Portalu Informacyjnym Sądów Powszechnych który wskazywałby że jakaś korespondencja została wysłana albo otrzymana (bo tak w tym portalu się pojawia) ale również fakt iż do tej pory NIE OTRZYMAŁEM ŻADNEJ DECYZJI RZECZNIKA DYSCYPLINARNEGO. Mam pewność że Arleta Kleszcz wiedząc o swoich nieprawidłowościach i fakcie iż celowo naruszyła prawo NIE PRZEDSTAWIŁA RZECZNIKOWI SPRAWY a pismo informujące o przekazaniu NIE MA POKRYCIA W FAKTACH. W piśmie wniosłem o przekazanie sprawy do Prezesa Sądu i zadałem kilka niewygodnych dla Arlety Kleszcz pytań. Zażądałem wszczęcia wobec Arety Kleszcz postępowania dyscyplinarnego z uwagi na rażące naruszenie wszelkich standardów. Moje pismo uzupełniłem dodatkową informacją (załączam poniżej). Przypomniałem w tym dokumencie że do tej pory nie rozpatrzono mojej skargi na orzeczenie referendarza. Wskazałem w tym piśmie że mam pełną świadomość że klauzula wykonalności zostanie wydana natychmiast (bo to jest wniosek urzędników) a moje wnioski (będą nadal lekceważone i nie zostaną im nadane biegi. Tak już wielokrotnie w sądzie miało miejsce.

20.07.2024-5.08.2024 r.

URZĘDNICY OFICJALNIE POTWIERDZILI ŻE KPIĄ SOBIE Z FAKTÓW, WPROWADZAJĄ W BŁAD SĄD A SĄD BEZKRYTYCZNIE WYOKUNUJE WSZYSTKIE POLECENIA URZEDNIKÓW.

Tym razem w gronie usłużnych i łamiących prawo sędziów witamy Iwonę Rutkowską. Jawnie zatwierdziła bezkrytycznie żądania urzędników, którzy przyznali się że poświadczyli w sądzie nieprawdę. Za to NA POLECENIE URZEEDNIKÓW ZAPŁACIĆ MAJĄ MOI RODZICE.

Ale po kolei… W dniu 20.07.2024 r. Radca Prawny Michał Seweryn WYSTĘPUJE DO SĄDU Z WNIOSKIEM O COFNIĘCIE NAKAZU ZAPŁATY I CAŁEGO POZWU (załączam ten wniosek poniżej). Jako powód podaje… ZAPŁACENIE NALEŻNOŚCI. Daje dokładne daty dokonania przez moich rodziców wskazanych w pozwie kwot. To co wskazał w piśmie JEST SZOKUJĄCE (przypominam - POZEW ZOSTAŁ ZŁOŻONY 14.12.2021 r.):
- 576,00 zł od dnia 10 grudnia 2021 r.- NAWET NIE WSPOMNIANO W PIŚMIE - jakby ta pozycja nie istniała
- 520,90 zł od dnia 3 sierpnia 2021 r. - ZAPŁACONA 5.11.2021 R. (a więc MIESIĄC PRZED ZŁOŻENIEM POZWU)
- 1.314,10 zł od dnia 2 września 2021 r.- ZAPŁACONA 8.11.2021 R. (a więc MIESIĄC PRZED ZŁOŻENIEM POZWU)
- 1.314,10 zł od dnia 2 października 2021 r. - ZAPŁACONA 5.11.2021 R. (a więc MIESIĄC PRZED ZŁOŻENIEM POZWU)
- 1.314,10 zł od dnia 3 listopada 2021 r. - NIE POWINNO BYĆ W POZWIE - zapłacono 2 miesiące po terminie zatem w okresie za który nie wydaje się wyroku.

Analizując te dokumenty JASNO WYCHODZI ŻE W MOMENCIE WYSYŁANIA POZWU DO SĄDU KWOTY TE ZOSTAŁY EWIDENTNIE ZAPŁACONE. Analiza dokumentów jawnie pokazuje ten fakt. Jest to ciekawe bo… PISAŁEM O TYM W PISMACH DO SĄDU. Sąd do dosłownie zlekceważył. Ciekawe jest że tego argumentu urzędnicy do TEJ PORY NIE UZNAWALI. Co więcej – kilka miesięcy wcześniej WYSTĄPILI O NADANIE WYROKOWI KLAUZULI. Czy nie mieli świadomości że e istocie kwoty te zostały SPŁACONE? Wątpię. Zakpili z sądu i nas. Poświadczyli bez cienia wątpliwości nieprawdę.

Ciekawe jest że pomimo jasnego udowodnienia przed sądem faktu poświadczenia nieprawdy URZĘDNICY W PIŚMIE ZAŻĄDALI ABY SĄD ZASĄDZIŁ OD MOICH RODZICÓW KOSZTY SĄDOWE I IWONA RUTKOWSKA pomimo tej wiedzy i faktu że przepisy nie dają takiej możliwości ZASĄDZIŁA OD MOICH RODZICÓW ZWROT URZĘDNIKOM KOSZTÓW SĄDOWYCH (postanowienie cofające nakaz zapłaty i zawierające nakaz zwrotu pieniędzy urzędnikom za wprowadzenie przez ich w błąd sądu załączam poniżej). Wobec tak skandalicznego nałożenia na moich rodziców kosztów sądowych wystosowałem WNIOSEK O PISEMNE UZASADNIENIE. Opisałem całą sytuację i nakazałem sędzi wyjaśnienie wielu poważnych kwestii (załączam to pismo poniżej).

Innym ciekawym aspektem jest podważenie przez sędzię Iwonę Rutkowską dokumentów które wskazałem do mojego pełnomocnictwa (załączam poniżej). Pomimo że w sprawie o eksmisję dokumenty te ZOSTAŁY UZNANE PRZEZ SĄD REJONOWY I OKRĘGOWY w sprawie o eksmisję rodziców IWONIE RUTKOWSKIEJ TO NIE PASUJE. Jak widać z tego co jest na mojej stronie SĄD W KRAKOWIE STOSUJE RÓŻNE STANDARDY UŻYWAJĄC JE NA SWOJE I URZEDNIKÓW POTRZEBY.

Oczywiście wezwanie do przedłożenia dokumentów uznaję za bezzasadne i całkowicie ignoruję.

Czekam na uzasadnienie. Potem będę pisał odwołanie. Na pewno o sprawie zostanie zawiadomiona prokuratura – poczekam z tym tylko do prawomocnego zakończenia sprawy nałożenia na moich rodziców opłaty którą mają zapłacić URZĘDNIKOM za to że URZĘDNICY WPROWADZILI W BŁĄD SĄD oraz POŚWIADCZYLI NIEPRAWDĘ. Ciekawe jak Iwona Rutkowska wyjaśni ten dziwny proceder. Sędzia złamała prawo i również odpowie karnie oraz dyscyplinarnie. Na razie nagłaśniam to na stronie i czekam co będzie dalej.

17.09.2024-19.09.2024 r.

Działania sędzi Iwony Rutkowskiej przekroczyły WSZELKIE MOŻLIWE GRANICE. W dniu 17.09.2024 r. sporządza UZASADNIENIE (załączam poniżej). Jest ono w swojej treści wybitnie szokujące.

Nie ulega wątpliwości że urzędnicy celowo złożyli pozew zawierający nieprawdziwe kwoty. dowodem na to jest przede wszystkim to że NIGDY NIE WSKAZALI ŻE POPEŁNIONO POMYŁKĘ. Próżno tego szukać w piśmie o cofnięciu pozwu (ten dokument jest zamieszczony poniżej). Nie ma w nim ani słowa o pomyłce. Co więcej – w dniu17.08.2023 r. URZĘDNICY WNIEŚLI O NADANIE KLAUZULI. Jasno to dowodzi że celowo wprowadzono w błąd sąd aby uzyskać nakaz zapłaty na nieprawdziwe kwoty. Mimo tego Iwona Rutkowska w swoim uzasadnieniu wskazała że: „nieuwzględnienie w odpowiednim terminie przedstawionych powyżej wpłat ZOSTAŁO SPOWODOWANE BŁĘDAMI RACHUNKOWYMI LEŻĄCYMI PO STRONIE POWODA”. Serio? BŁĄD RACHUNKOWY? To jest szokujące jak ewidentne przestępstwo tuszuje Iwona Rutkowska. Tego typu błędy nie powinny istnieć a jeśli się zdarzą – należy NATYCHMIAST ZGŁOSIĆ DO SĄDU. Co zrobili urzędnicy? NIC! Nawet w piśmie o cofnięciu pozwu nie wskazano że popełniono błąd rachunkowy – dowody w postaci dokumentów jasno to pokazują. Taka nadintepretacja Iwony Rutkowskiej jest nielegalna.

Później Iwona Rutkowska idzie dalej w dziwne całkowicie sprzeczne z prawem i procedurami wskazania. Potwierdza ŻE NAKAZ ZAPŁATY NIE ZOSTAŁ SKUTECZNIE DOSTARCZONY MOIM RODZICOM. Mimo tego STWIERDZA ŻE MOJA MAMA ZŁOŻYŁA SKUTECZNY SPRZECIW (ciekawe jak to możliwe skoro nakaz zapłaty nie został doręczony). Następnie Iwona Rutkowska PRZYZNAJE SIĘ ŻE ŹLE WYLICZYŁA KWOTĘ KTÓRĄ MOI RODZICE MAJĄ ZAPŁACIĆ URZĘDNIKOM (nawet wydała stosowne postanowienie – które załączam poniżej).

Ciekawe jest też że Iwona Rutkowska BEZ FORMALNEGO WNIOSKU sama wyliczyła ile według niej moi rodzice faktycznie byli winni urzędnikom. Problemów z tym jest kilka – po pierwsze nie była do tego zobowiązana, bo nie miała wniosku o takie działania. Po drugie MOI RODZICE NIE MIELI MOŻLIWOŚCI USTOSUNKOWANIA SIĘ DO TYCH WYLICZEŃ. Sędzia po prostu tak wskazała i NA TEJ PODSTAWIE WYLICZYŁA ILE RODZICE MAJĄ ZAPŁACIĆ KOSZTÓW SĄDOWYCH URZĘDNIKOM. Jest to naruszenie wszelkich standardów. Jest to poważne naruszenie Konstytucji – ale skoro urzędnicy tak żądają to trzeba zrobić wszystko nawet niezgodnie z prawem aby dostali pieniądze – a osoby które mają płacić nie mają żadnej możliwości obrony – bo tak zdecydowała Iwona Rutkowska działając jako sędzia. Czy to jest zgodne z prawem – zdecydowanie NIE.

W rezultacie moi rodzice zostali obciążeni kosztami które mają zapłacić urzędnikom w sytuacji w której NAKAZ ZAPŁATY NIE JEST PRAWOMOCNY, URZĘDNICY JAWNIE POŚWIADCZYLI NIEPRAWDĘ PODAJĄC KWOTY KTÓRE RZEKOMO BYLI WINNI MOI RODZICE. Suma którą zostali obciążeni rodzice została wyliczona przez Iwonę Rutkowską bez żadnego trybu, bez wniosku żadnej ze stron, została wyliczona według niejasnego klucza, MOI RODZICE NIE MIELI MOŻLIWOŚCI WYPOWIEDZENIA SIĘ NA TEN TEMAT. To jest szokujące a dokumenty które zamieszczam poniżej nie pozostawiają żadnych złudzeń – potwierdzają w pełni moje słowa.

Równocześnie nadal poważa się moje pełnomocnictwo od ojca – pomimo że w sprawie o eksmisję dokument ten nie budził żadnych wątpliwości. Widać w sądzie są dwa standardy które są zależne od sytuacji i tego co jest wygodniejsze. Załączam poniżej wezwanie do przedstawienia przeze mnie kuriozalnych dokumentów pod rygorem nie uznania mnie pełnomocnikiem mojego ojca. Co ciekawe, jak pisałem wcześniej – w sprawie o eksmisję nie było takich problemów, nawet Sąd Okręgowy nie miał wątpliwości.

W rezultacie tego wszystkiego napisałem do Iwony Rutkowskiej pismo (załączam go poniżej). Opisałem jej jawne przekręty oraz wniosłem aby sprawę zweryfikował Prezes Sądu Rejonowego dla Krakowa-Podgórza I WSZCZĄŁ WOBEC IWONY RUTKOWSKIEJ POSTĘPOWANIE DYSCYPLINARNE. Oczywiście wskazałem że wszystko opisuję na mojej stronie oraz zawiadamiam o popełnieniu przez Iwonę Rutkowską przestępstwa Prokuratora Krajowego Dariusza Korneluka.

06.10.2024-8.10.2024 r.

Po otrzymaniu wezwania przelałem do Sądu kwotę 100 zł za oficjalne uzasadnienie postanowienia zawierającego dowody na przestępstwo Iwony Rutkowskiej. W dniu 6.10.2024 r. wystosowąłem pismo przewodnie w tej sprawie (załączam poniżej). W dokumencie tym zawarłem również informację o braku podstaw do wzywania mnie o dosłanie jakiś dokumentów w sprawie pełnomocnictwa ojca. Wskazałem że mam już treść tego uzasadnienia zatem jestem w stanie ujawnić ewentualne jego zmiany. Wskazałem po raz kolejny że wystarczającym dowodem że powinienem być pełnomocnikiem obu rodziców jest inne postępowanie gdzie takich problemów nie było. Wniosłem o zwrot 100 zł za to uzasadnienie z uwagi na dokonanie przez sędziego przestępstwa. DO TEJ PORY (a minął prawie miesiąc) NIE OTRZYMAŁEM UZASADNIENIA.

W dniu 08.10.2024 r. Prezes Sądy Rejonowego dla Krakowa-Podgórza przekazał do Jędrzeja Dessoulavy-Śliwińskiego – Rzecznika Dyscyplinarnego przy Sądzie Okręgowym w Krakowie wniosek o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego (załączam to pismo). ZNAMIENNE JEST WSKAZANIE W NIM ŻE JESTEM PEŁNOMOCNIKIEM ZARÓWNO OJCA JAK I MATKI. Uznać należy, że decyzją Prezesa Sądu Rejonowego sprawa pełnomocnictwa została ostatecznie zakończona na moją korzyść. Co będzie się dalej działo – zobaczymy. Ja na pewno będę sprawę opisywał i zamieszczał na stronie skany dokumentów.

23.10.2024-06.11.2024 r.

Nielegalna obrona przestępczego działania sędzi Iwony Rutkowskiej nadal ma się dobrze (nawet w sytuacji w której wszystko opisuję na stronie). W dniu 23.10.2024 r. Neo-Rzecznik Neo-Sędzia Jędrzej Dessoulavy-Śliwiński wydaje swoją decyzję. Jest ona kuriozalna i zawiera ciekawe stwierdzenia (załączam to pismo poniżej).

Pragnę zwrócić uwagę przede wszystkim na jedno stwierdzenie. Neo-Rzecznik wskazuje w swoim piśmie, że: „Nie znajduję podstaw do podejmowania żadnych czynności” oraz „Treść zapadłych orzeczeń NIE PODLEGA BADANIU przez rzecznika dyscyplinarnego, o ILE ORZECZENIE TO RAŻĄCO NIE NARUSZA PRAWA. NARUSZENIA O TAKIM CHARAKTERZE NIE DOPATRZYŁEM SIĘ”. Serio? Nie zauważył że Iwona Rutkowska ustaliła bez żadnych podstaw prawa kwotę jaką moi rodzice są niby winni? Nie złamała rażąco prawa nakładając koszty sądowe dotyczące nieprawomocnego wyroku? Przecież to jest JAWNIE RAŻĄCE NARUSZENIE PRAWA. Jak widać Neo-Rzecznik Neo-Sędzia Jędrzej Dessoulavy-Śliwiński widzi to, co chce i jest kolejnym pracownikiem sądu, który narażając siebie na odpowiedzialność karną nawet nie ukrywa że chroni osoby które popełniły przestępstwo. Na szczęście ta sprawa jeszcze nie została przekazana do organów ścigania. Na pewno będzie i w zawiadomieniu swoje miejsce znajdzie również Jędrzej Dessoulavy-Śliwiński popełniający jawne przestępstwo polegające na lekceważeniu poważnego naruszenia prawa przez Iwonę Rutkowską. Nie ma pozwolenia na kolesiostwo i wykorzystanie swojej funkcji w celu legalizowania nieprawidłowości.

Oczywiście sprawy nie zostawiłem bez reakcji. W dniu 06.11.2024 r. wystosowałem do Prezesa Sądu Okręgowego Janusza Kawałka pismo za pośrednictwem EPUAP (załączam poniżej). Wniosłem o przekazanie tej i drugiej (innej) sprawy do analizy Ministra Sprawiedliwości. Wykazałem że decyzje w Krakowie wydał Neo-Sędzia i Neo-Rzecznik. Zobaczymy jak zareaguje Prezes Sądu Okręgowego. Oczywiście zamieszczę jego odpowiedź na stronie. Dalsze kroki będą zależne od odpowiedzi którą otrzymam.

17.09.2024-20.07.2025 r.

W dniu 17.09.2024 r. sędzia Iwona Rutkowska wydaje zaskakujące postanowienie. W tym dokumencie ZMIENIA KWOTĘ KTÓRĄ MOI RODZICE MAJĄ PŁACIĆ z 848,00 na… 753,00 zł (załączam ten dokument). Jest bardzo zaskakujące, że dochodzi do takiej pomyłki. Potwierdza to moje zdanie, że kwota ta nie jest żadnym oficjalnym i prawomocnym wyliczeniem – nawet sędzia ma wyraźnie problemy z jej określeniem.

Wobec całych tych działań, w dniu 19.01.2025 roku oficjalnie składam zażalenie na decyzję sędzi Iwony Rutkowskiej (załączam ten dokument). W tym zażaleniu wskazuję wyraźnie, że pozew zawierał zapłacone kwoty a twierdzenie sędzi Iwony Rutkowskiej że jest to „błąd rachunkowy powoda” jest niedopuszczalne i takie błędy nie powinny się pojawiać. Przedstawiam wszystkie dowody, że urzędnicy CELOWO POŚWIADCZYLI NIEPRAWDĘ W POZWIE I NIGDY TEGO NIE KORYGOWALI. Wskazuję również że sędzia nadużyła swoich uprawnień i JEDNOSTRONNIE, BEZ PRZEPROWADZENIA STOSOWNEGO POSTĘPOWANIA WYLICZYŁA FAKTYCZNĄ W JEJ MNIEMANIU KWOTĘ, KTÓRA JEST PODSTAWĄ DO WYLICZENIA KOSZTÓW DLA URZĘDNIKÓW. Wykazałem, że WYROK NIE BYŁ PRAWOMOCNY, WYLICZENIA SĘDZI TEŻ NIE SĄ PRAWOMOCNE. Wskazałem, że nie było postępowania, moi rodzice nie znają podstawy wyliczenia dokonanego przez sędzię, nie brali udziału w tym postępowaniu, nie mieli szans wypowiedzieć się w tej kwestii. Wskazałem, że koszty zostały naliczone bezprawnie na podstawie wyroku, który nie był prawomocny. Wyraźnie wykazałem, że nie ma w naszym prawie sytuacji w której sędzia wylicza cząstkowe kwoty od nieprawomocnego wyroku, nie przeprowadza postępowania, nie daje możliwości wypowiedzenia się drugiej stronie postępowania i na tej podstawie jednostronnie nakazuje zwrot kosztów drugiej stronie postępowania. Dokument jasno pokazuje patologię i przestępcze działanie sędzi Iwony Rutkowskiej. Jest to absolutnie niedopuszczalna sytuacja. Zabrano nam, jako stronie postępowania wszystkie możliwe prawa, w tym przepisy zawarte w Konstytucji i jeszcze nakazano zapłatę… urzędnikom za ich dokonane przestępstwo poświadczenia nieprawdy. REASUMUJĄC MOI RODZICE MUSZĄ ZAPŁACIĆ KWOTĘ KTÓREJ ZASADNOŚCI NIKT NIE UDOWODNIŁ, NIE MA PRAWOMOCNEJ DECYZJI SĄDU OKREŚLAJĄCEJ PODSTAWĘ NALICZENIA KWOTY TYTUŁEM ZWROTU URZĘDOWI KOSZTÓW POSTĘPOWANIA A MY NIE MIELIŚMY W TYM POSTĘPOWANIU PRAWA GŁOSU. Mamy TYLKO OBOWIĄZEK ZAPŁACENIA.

Zostałem wezwany przez sąd do uzupełnienia zażalenia. Zrobiłem to pismem z dnia 02.04.2025 roku (załączam to pismo). W piśmie tym wniosłem O UDZIAŁ W TRYBIE ZDALNYM W ROZPRAWIE, ODMÓWIŁEM ZGODY NA PRZEPROWADZENIE POSTĘPOWANIA W TRYBIE ZAOCZNYM/UPROSZCZONYM/NIEJAWNYM. Nadmieniłem, że będę miał w najbliższym czasie spotkanie z Prokuratorem Generalnym i na tym spotkaniu przedstawię mu całą niniejszą sprawę (załączyłem stosowny dokument – na stronie na razie nie ujawniam tego dokumentu).

W dniu 15.07.2025 roku neo-sędzia Sądu Okręgowego Marzena Szymańska wydaje… POSTANOWIENIE W TRYBIE NIEJAWNYM (a przecież wyraźnie wskazywałem, że nie wyrażam zgody na postępowanie w tym trybie). Załączam to postanowienie. W tym dokumencie po raz kolejny… ZMIENIA KWOTĘ, KTÓRĄ MOI RODZICE MAJĄ ZAPŁACIĆ. TO JUŻ TRZECIA KWOTA WSKAZANA PRZEZ SĄDY. Widać że mają problem z jej ustaleniem – przecież nie ma prawomocnego ustalenia kwoty od której liczą się koszty na rzecz urzędników – można zatem wskazywać dowolną kwotę, byle by urzędnicy wyłudzili od rodziców pieniądze nawet bez żadnej podstawy. A sędziowie są usłużni i mają swój układ z urzędnikami, więc zrobią wszystko, co urzędnicy im każą, nawet bez podstawy prawnej. Znamienne jest, że neo-sędzia Marzena Szymańska… wysyła postanowienie URZĘDNIKOM i… MOJEMU OJCU. Nie wysłała ani do mnie, jako pełnomocnika, ani do mojej matki. Zaznaczenia wypada, że neo-sędzia DOSKONALE WIE, ŻE MÓJ OJCIEC Z RACJI CHOROBY MOŻE NIE BYĆ W STANIE ODEBRAĆ PRZESYŁKĘ. To jest działanie celowe. Urzędnicy dostaną sfałszowane pseudo-postanowienie i wyślą do komornika wyłudzając nienależne pieniądze, a my o niczym nie będziemy wiedzieć - nie wspominając o możliwości reakcji na to przestępstwo. Jednak, jak widać nie bardzo się to udało - cały przekręt i patologia wyszła zupełnie szczęśliwym przypadkiem na jaw.

W dniu 20.04.2025 roku przesyłam do sądu pismo (załączam go). W tym dokumencie wnoszę o sporządzenie uzasadnienia zawierającego wyjaśnienia kwestii: dlaczego postanowienie nie zostało wysłane do mnie ani mojej matki, tylko do ojca. Na jakiej podstawie prawnej neo-sędzia zasądziła od moich rodziców koszty sądowe na rzecz urzędników od nieprawomocnego wyroku. Na jakiej podstawie neo-sędzia wyliczyła jeszcze inną kwotę niż wcześniej wskazana. Dlaczego pomimo obowiązku nałożonego przez przepisy zlekceważyła mój sprzeciw i wydała w trybie niejawnym postanowienie.

W piśmie tym zawarłem dokładne wyjaśnienie sytuacji. Wykazałem wszystko, co jest opisane powyżej. Przede wszystkim kolejny raz podniosłem, że nie zasądza się zwrotu kosztów stronie przeciwnej od nieprawomocnego wyroku. Wykazałem ponownie, że kwota od której liczą koszty które moi rodzice mają zwrócić nie została wyliczona prawidłowo, w jej wyliczeniu nie braliśmy udziału, nie mieliśmy możliwości się wypowiedzieć co do jej zasadności, a także NIE JEST ONA WYKAZANA PRAWOMOCNYM AKTEM PRAWNYM SĄDU. Mamy płacić urzędnikom zwrot kosztów postępowania którego… nie było. Wskazałem również, że fakt iż kwota na podstawie której wyliczana jest suma, którą moi rodzice mają zwrócić urzędnikom nie istnieje potwierdza nawet to, że BYŁA ONA TRZYKROTNIE ZMIENIANA. Takie coś nie powinno w ogóle istnieć.

Wskazałem w swoim piśmie również, że sędziowie popełnili ewidentne przestępstwo i sprawa zostaje opublikowana na mojej stronie a także przypominałem, że ten temat będzie poruszony podczas mojego osobistego spotkania z Prokuratorem Generalnym (załączyłem drugie pismo z Ministerstwa Sprawiedliwości w tej sprawie – na razie tego pisma nie publikuję).

Na koniec zażądałem, aby sprawa została przekazana do Prezesa Sądu Okręgowego, Rzecznika Dyscyplinarnego oraz Biura Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej. Wskazałem, że mam świadomość obrony sędziów przed odpowiedzialnością, dlatego wszystko będzie publikowane na stronie, a każdy kto naruszy prawo będzie zgłaszany do stosownych służb.

Zażądałem cofnięcia nielegalnego postanowienia, wydanego ze wszystkimi możliwymi wadami prawnymi, które nie zostało przesłane do wszystkich uczestników oraz rozpatrzenia sprawy ponownie przez właściwy, niezależny i przede wszystkim legalnie wybrany skład sędziowski. Podstawy do tego są. Nie ma najmniejszych podstaw do uznania moich żądań i przeprowadzenia ponownej weryfikacji sprawy.

MAMY TUTAJ JASNY I WYRAŹNY DOWÓD NA ISTNIENIE UKŁADU URZĘDNICZO-SĄDOWEGO CHRONIĄCEGO SWOJE WŁASNE INTERESY. NA POTRZEBY URZĘDNIKÓW SĘDZIOWIE JAWNIE ŁAMIĄ PRAWO, LEKCEWAŻĄ WNIOSKI DRUGIEJ STRONY. DZIĘKI TEMU WIDZIMY UKŁAD PRZESTĘPCZY UMOŻLIWIAJĄCY WYŁUDZANIE PIENIĘDZY OD OSÓB. Najpierw urzędnicy wysyłają pozew zawierający w swej treści zapłacone kwoty (co już stanowi próbę wyłudzenia nienależnych kwot). Sąd wydaje nakaz zapłaty, ale urzędnicy cofają pozew i żądają od sądu zasądzenie od moich rodziców zwrot kosztów sądowych. Sąd stwierdza ŻE WYROK NIE BYŁ PRAWOMOCNY, cofa wyrok I NAKAZUJE MOIM RODZICOM ZAPŁATĘ NA RZECZ URZĘDNIKÓW ZWROTU KOSZTÓW SĄDOWYCH. Sędzia robi to wiedząc, że KOSZTÓW SĄDOWYCH NIE ZASĄDZA SIĘ OD NIEPRAWOMOCNEGO WYROKU. Kiedy podważam kwotę, sędzia bez przeprowadzenia stosownego postępowania wylicza jednostronnie rzekomo faktycznie należną kwotę, nie przedstawia podstawy tego naliczenia i pomimo, że również jej wyliczenia nie są prawomocne wylicza na podstawie tej kwoty koszty sądowe, które rodzice mają zapłacić urzędnikom. Znowu od nieprawomocnego… nie wiadomo czego (bo przecież żadnego postanowienia czy wyroku nie ma – nie ma, ale rodzice mają płacić). Następnie sędzia… zmienia kwotę, nie wiadomo na jakiej podstawie. Sąd Okręgowy łamie wszystkie przepisy, wydaje postanowienie w którym… ponownie zmienia kwotę. Ewidentnie za naszymi plecami sędziowie i urzędnicy ustalają wszystko, a my nie mamy nic do powiedzenia, tylko mamy płacić za przestępstwa urzędników. I TO JEST PRAWORZĄDNOŚĆ W POLSCE ORAZ RÓWNOŚĆ WSZYSTKICH WOBEC PRAWA.

2.09.2024-21.09.2025 r.

W dniu 10.09.2025 roku ponownie wysłałem pismo do Sądu. Uzyskałem informację, że Sad Okręgowy WRESZCIE WYSŁAŁ DO MNIE ODPIS PSEUDOPOSTANOWIENIA (dokumentu, który nie ma żadnej mocy prawnej). Opisałem w tym piśmie ponownie wszystkie zarzuty i zażądałem dokonania określonych czynności, które do tej pory były zlekceważone. Załączam poniżej to pismo.

W dniu 2.09.2025 roku Zastępca Dyrektora ZBK Robert Talarek wysyła do mnie szokujące wezwanie. W tym dokumencie stwierdza, że na karcie moich rodziców WIDNIEJE ZALEGŁOŚĆ NA KTÓRĄ SKŁADAJĄ SIĘ KOSZTY SĄDOWE Z KLAUZULĄ WYKONALNOŚCI I… ZALEGŁOŚĆ CZYNSZOWA. Załączam to pismo.

Rzekoma zaległość czynszowa jest zastanawiająca (i jest przedmiotem moich wyjaśnień). Jak tylko uzyskam stanowisko ZBK w tej sprawie, to natychmiast go opublikuję.

Z kolei w sprawie rzekomej klauzuli nadanej do kosztów sądowych wydanych przez neosędziego Sądu Okręgowego Sędzię Sądu Rejonowego Marzeny Szymańskiej, w dniu 21.09.2025 roku wystosowałem do Roberta Talarka pismo (załączam poniżej). W piśmie tym wskazałem, że NIE MA ŻADNEJ KLAUZULI WYKONALNOŚCI. Wskazałem, że wpłynął wniosek o jej nadanie, ale sąd go jeszcze nie rozpatrzył. Wskazałem, że w rozmowie telefonicznej z Robertem Talarkiem uzyskałem informację, iż klauzulę wydała REFERENDARZ I WYDZIAŁU CYWILNEGO SĄDU REJONOWEGO DLA KRAKOWA-PODGÓRZA MARZENA SZACHNIEWICZ. W piśmie wykazałem, że TAKIEGO REFERENDARZA NIE MA. JEST REFERENDARZ KAROLINA SZACHNIEWICZ ALE JEST ONA REFERENDARZEM IV WYDZIAŁU KSIĄG WIECZYSTYCH SĄDU REJONOWEGO DLA KRAKOWA-PODGÓRZA. Dodatkowo zauważyłem, że wszystkie czynności są wykazane w Portalu Informacyjnym Sądów Powszechnych, ale w sprawie nadania klauzuli ani jej wysłania NIE MA ANI SŁOWA WZMIANKI. To wszystko powoduje uzasadnione podejrzenie sfałszowania dokumentu lub wydania klauzuli przez sąd poza wszelkimi procedurami. Zauważyłem również, że nie ma możliwości wydania klauzuli przed przesłaniem postanowienia stronom, a w tej sytuacji do tego doszło. W dniu 2.09.2025 roku Robert Talarek wskazuje, że klauzula została wydana, a sąd dopiero 9.09.2025 wysyła postanowienie stronom (po moim ostrym przypomnnieniu, bo oczywiście "celowo zapomniano" wysłać tak mało ważnego dokumentu stronom postępowania - wystarcz przecież, że dostaną urzędnicy). Wykazałem w piśmie, że to wszystko dowodzi, iż w sądzie doszło do przestępstwa i działania poza procedurami. Szczególnie, że wydano rzekomą klauzulę w sytuacji w której nie zostały wyjaśnione wszystkie moje zarzuty. Wskazałem, że zrobiono wszystko poza naszymi plecami i dokonano szeregu nieprawidłowości tak, żebyśmy o niczym nie wiedzieli. Wskazałem również, że już od początku dokonano szeregu nadużyć – ZBK złożył pozew i wskazał kwoty dawno już zapłacone, a usłużny sąd zatwierdził to bez możliwości wypowiedzenia się przez nas. ZBK jak sprawa się „sypnęła” cofnął pozew i kazał sobie zapłacić koszty sądowe za postępowanie którego nie było. Sąd klepnął ten wniosek i zrobił wszystko, abyśmy się o tym nie dowiedzieli. Jak sprawa się „sypnęła” i złożyłem zażalenie na to sprawę przejęła neosędzia, która nie miała prawa jej prowadzić (CO CIEKAWE PIERWOTNIE WYZNACZONY BYŁ INNY - LEGALNY - SĘDZIA), która wydała postanowienie wbrew mojemu wnioskowi na posiedzeniu niejawnym (zignorowała moje żądanie prowadzenia postepowania w zwykłym trybie) i zrobiła wszystko, abyśmy znowu o tym się nie dowiedzieli. Znowu sprawa się „sypnęła”. W takiej sytuacji bez żadnych procedur WYDANO KLAUZULĘ w taki sposób, żeby nigdzie nie było o niej wzmianki. Tym razem znowu się nie udało, bo sprawa ujrzała światło dzienne.

Jak tylko dostanę odpowiedź od Roberta Talarka, to ją opublikuję. Ciekawe jak będzie się tłumaczył Zastępca Dyrektora ZBK z przekrętów, w których świadomie również bierze udział. W swoim piśmie wskazałem również, że w najbliższym czasie BĘDĘ MIAŁ OSOBISTE SPOTKANIE Z PROKURATOREM GENERALNYM. Tematem spotkania będzie przekazanie przeze mnie informacji i dokumentów o „układzie mafijnym pomiędzy urzędnikami, sądem i prokuraturą”. Przedstawiłem w piśmie stosowne dokumenty, które w tej sprawie dostałem z Ministerstwa Sprawiedliwości. Bez wątpienia niniejsza sprawa mieści się w zakresie informacji które przekaże Prokuratorowi Generalnemu Waldemarowi Żurkowi. W tej sprawie ewidentnie doszło do układu, który działa na naszą szkodę ale dziwnie jest na rękę urzędnikom i bez wątpienia sądy złamały poważnie przepisy a urzędnicy brali w tym procederze czynny udział. Sprawy nie odpuszczę i będę wszystko publikował na mojej stronie.

12.10.2025 r.

Otrzymałem wreszcie pismo z Sądu zawierające odpowiedź urzędników z dnia 16.05.2025 roku. Jest ona co najmniej szokująca. Jest również dowodem na istnienie jawnego układu – neosędzia Pani Marzena Szymańska wykonała wszystkie polecenia urzędników, nawet jeśli przeczą one faktom. Załączam tę odpowiedź. Polecam porównać jej treść z treścią mojego zażalenia.

Urzędnicy piszą w swoim piśmie: „Podkreślenia wymaga, że wpłaty dokonywane przez Pozwanych w okresie od daty przygotowania wniosku o wszczęcie postępowania o zapłatę (dokument wewnętrzny Powoda) poprzez okres przekazania sprawy w sądzie, a to wpłaty z okresu lipiec 2021 r. – 10 grudzień 2021 r. BYŁY WPŁATAMI NIEOPISANYMI (bez wskazania jakiej należności miesięcznej dotyczą) oraz wpłatami w innej wysokości (…)". Serio? Tak napisali. CO TO MA DO SPRAWY. Panu rady prawnemu Michałowi Sewerynowi się CHYBA POMYLIŁY POSTĘPOWANIA. To, co napisał, nie ma najmniejszego sensu. Pokazuje za to, że cała sprawa jest PRZEKRĘTEM. Według przepisów, jeśli nie jest wskazane za jaki miesiąc wpłata dotyczy, to księguje się ją na najstarszą zaległość. To jest niepodważalny fakt. Jeśli było jak piszą urzędnicy, to DLACZEGO ROK PO WYDANIU NAKAZU NIE DOSTARCZONEGO STRONOM WYSŁALI WNIOSEK O KLAUZULĘ. Ten fakt potwierdzili urzędnicy. Piszą w tym piśmie, że 17 sierpnia 2023 roku wnieśli o nadanie klauzuli wyrokowi z dnia 21.12.2021 (czyli dokładnie 20 miesięcy od wyroku – kiedy wskazane kwoty zostały zapłacone) Neosędzia Marzena Szymańska jakoś na to nie zwróciła uwagę, tylko zatwierdziła pobożne życzenia urzędników (i jest to absolutnie sprzeczne z przepisami i faktami).

Na podstawie tego pisma mam już pełną dokumentację przekrętu. Urzędnicy poruszają kwestię, która nie ma nic wspólnego ze sprawą. Pseudosędzia Pani Marzena Szymańska nie weryfikuje zgodności z faktami i przepisami. Wydaje wyrok na podstawie twierdzeń nie związanych ze sprawą. Analiza dokumentu jasno to pokazuje.

Ciekawe i warte zaznaczenia jest stwierdzenie urzędników, że „Rozstrzygnięcie o kosztach procesu zawarte w pkt. III należy uznać za PRAWIDŁOWE, a WOBEC BRAKU SKUTECZNYCH ZARZUTÓW POZWANYCH WOBEC TEGO ROZSTRZYGNIĘCIA zażalenie, przy uwzględnieniu kosztów postępowania zażaleniowego, winno zostać oddalone”. Oczywiście pseudosędzia Marzena Szymańska będąca bez wątpienia na usługach urzędników przyjęła ich życzenie i wydała postanowienie sprzeczne z prawem i faktami. Po pierwsze SKUTECZNIE PODWAŻYŁEM ZASADNOŚĆ NALICZANIA KOSZTÓW PROCESU (można to wyraźnie przeczytać w moim zażaleniu, które jest umieszczone poniżej). Kłamstwa urzędników nie zostały w żaden sposób ujawnione. Po drugie PRZYPOMINAM, ŻE KOSZTY PROCESU USTALA SIĘ PO USTANOWIENIU PRAWOMOCNOŚCI NAKAZU ZAPŁATY a tej PRAWOMOCNOŚCI NIGDY NIE BYŁO (co oczywiście zostało przez pseudosędzię Marzenę Szymańską zlekceważone). Po trzecie O JAKICH KOSZTACH PROCESU JEST MOWA. Ustalono bliżej nieokreśloną kwotę, nie umożliwiono nam się wypowiedzieć w tej sprawie. Nie braliśmy udziału w ustaleniu kwoty, nie zostaliśmy o ustaleniu tej kwoty poinformowani. NARUSZONO WSZYSTKIE NASZE PRAWA. Za to żąda się zapłacenia tej kwoty. Po czwarte – NALEŻY ZAUWAŻYĆ, ŻE W TOKU TEGO POSTĘPOWANIA KWOTA KTÓRĄ MAJĄ PŁACIĆ MOI RODZICE ZOSTAŁA TRZYKROTNIE ZMIENIONA (poniżej są skany dokumentów potwierdzające ten fakt). Zatem o jakiej kwocie mowa i jaka jest jej zasadność.

Pismo urzędników ujawniło dokładną patologię i pokazało, że pseudosędzia była jedynie notariuszem urzędników nie weryfikując ich wskazań z prawem, faktami. Nie są ważne prawa drugiej strony, jak urzędnik coś każe, to pseudo-sędzia Pani Marzena Szymańska klepnie mając mylne poczucie bezkarności.

2.10.2025 r. - 23.10.2025

W dniu 2.10.2025 roku neosędzia SSR Marzena Szymańska nielegalnie podająca się za sędziego Sądu Okręgowego wysłała do mnie wezwanie do uzupełnienia braków formalnych i zapłatę za uzasadnienie pseudo-postanowienia (załączam ten dokument).

W dniu 13.10.2025 roku Zastępca Dyrektora ZBK Robert Talarek wysyła do mnie odpowiedź na wcześniej wskazane zarzuty karne i nieprawidłowości w ZBK (chodzi o zamieszczone poniżej pismo z 21.09.2025 – pozycja na stronie 38). W swoim piśmie podaje wyłącznie: „Podtrzymujemy informacje zawarte w piśmie z nr FC.62.446-695/20 z 02.09.2025 roku(załączone na stronie – pozycja 37). Wobec BRAKU NAWET NAJMNIEJSZEJ PRÓBY PODWAŻENIA, CZY WYJAŚNIENIA POWAŻNYCH NIEPRAWIDŁOWOŚCI, KTÓRE WSKAZAŁEM W PIŚMIE DO ZBK ROBERT TALAREK WPROST I BEZPOŚREDNIO POTWIERDZIŁ WSZYSTKIE ZGŁOSZONE PRZEZE MNIE ZARZUTY. Jeśli moje pismo nie zawierałoby prawdy, to z pewnością Wicedyrektor ZBK choć próbowałby podważyć moje zarzuty. Tymczasem nie robi nic. To jest jasny dowód z przyznaniem się do popełnienia szeregu przestępstw, w tym fałszowania dokumentów sądowych. Podniosłem poważne zarzuty, a ZBK w oficjalnym piśmie je całkowicie zlekceważyła – jest to wymowne…

W dniu 23.10.2025 roku wysyłam odpowiedź do neosędzi Sądu Okręgowego Sędzi Sądu Rejonowego Marzeny Szymańskiej na jej wezwanie (załączam to pismo poniżej). W piśmie tym po pierwsze wskazałem że wnoszę o sporządzenie uzasadnienia bezprawnej decyzji neosędzi. Po drugie - załączyłem potwierdzenie przelewu żądanej kwoty. W piśmie przypomniałem o CAŁKOWITYM ZLEKCEWAŻENIU PRZEZ MARZENĘ SZYMAŃSKĄ ZGŁOSZONYCH PRZEZE MNIE W POPRZEDNIEJ KORESPONDENCJI WNIOSKÓW. Wyszczególniłem wszystkie zarzuty (ponownie) i zgłosiłem nowe. Na koniec podałem dowody, że działania takich osób jak neo-sędzia Marzena Szymańska zostanie dokładnie rozliczone i będą stawiane za jawne łamanie prawa i działania na korzyść jednej ze stron zarzuty karne i dyscyplinarne. Jak tylko otrzymam pseudo-uzasadnienie pseudo-postanowienia neosędziego Sądu Rejonowego SSR (Sędziego Sądu Rejonowego) Marzeny Szymańskiej, to natychmiast go zamieszczę na stronie.

12.11.2025 - 13.11.2025

Otrzymuję uzasadnienie pseudo-postanowienia neo-sędzi Marzeny Szymańskiej (załączam poniżej). WYSZŁY NA JAW PRZEKRĘTY TEJ PANI. Pani Marzena Szymańska w swoim uzasadnieniu wskazała, że RODZICE JAKO STRONA PRZEGRANA MUSZĄ PŁACIĆ. Wyliczyła jakieś bliżej nieokreślone kwoty i do nich ponownie wyliczyła trzecią już kwotę.

W dniu 12.11.2025 roku neo-sędzia Marzena Szymańska przesyła do mnie kolejne pismo (załączam poniżej). W tym piśmie wskazuje, że W DNIU 15.07.2025 ROKU PRZESŁANO DO MNIE POSTANOWIENIE.

Wobec skandalicznych kłamstw Pani Marzeny Szymańskiej POTWIERDZAJĄCYCH ŁAMANIE PRAWA I PRZESTĘPCZE DZIAŁANIE NA KORZYŚĆ URZĘDNIKÓW, oraz w sytuacji w której ta Pani się nawet nie ukrywa, w dniu 13.11.2025 roku wystosowałem do tej Pani pismo (załączam poniżej).

W tym dokumencie wskazuję, że w uzasadnieniu potwierdziła dokonanie przez siebie przestępstwa. Przekręt Pani Marzeny Szymańskiej polegał na tym, że UZNAŁA MOICH RODZICÓW ZA STRONĘ PRZEGRYWAJĄCĄ POSTĘPOWANIE W SYTUACJI W KTÓREJ SĄD REJONOWY JASNO WSKAZAŁ, ŻE NAKAZ ZAPŁATY NIE BYŁ PRAWOMOCNY. W piśmie wykazałem, że NIE MA MOŻLIWOŚCI USTALENIA STRONY PRZEGRYWAJĄCEJ, jeśli postanowienie Sądu NIE JEST PRAWOMOCNE. Przedstawiłem na ten argument dokładne wytyczne prawne. Wykazałem, że uznanie przez Panią Marzenę Szymańską strony przegrywającej wobec braku prawomocnego wyroku jest nadużyciem. Jest to nadużycie celowe.

W swoim piśmie wykazałem również jeszcze jeden przekręt Pani Marzeny Szymańskiej. Pani ta w swoim piśmie z dnia 12.11.2025 wykazała, że „Zarządzeniem z dnia 15 lipca 2025 roku nakazano doręczenie odpisu postanowienia z dnia 15.11.2025 roku PEŁNOMOCNIKOWI POZWANYCH”. Tutaj jest jawne kłamstwo, poświadczenie nieprawdy. O ODPIS POSTANOWIENIA MUSIAŁEM SIĘ UPOMINAĆ (co ma potwierdzenie w opisie powyżej i załączonych dokumentach). Wykazałem to kłamstwo w sposób nie budzący wątpliwości. Przedstawiłem Pani Marzenie Szymańskiej PISMO Z DNIA 17.07.2025 ROKU PRZEKAZUJĄCE URZĘDNIKOM ODPIS POSTANOWIENIA (załączam ten dokument poniżej). Przekazanie odpisu postanowienia urzędnikom nastąpiło… 2 dni po wydaniu postanowienia. Dokument, którego skan załączam pozostawia ten fakt bez cienia wątpliwości. Tymczasem ODPIS POSTANOWIENIA ZOSTAŁ DO MNIE WYSŁANY… 9.09.2025 ROKU (załączam skan tego dokumentu). Jak więc wobec tylko tych dwóch dokumentów wygląda tłumaczenie Pani Marzeny Szymańskiej, że odpis postanowienia wysłano mi… 15.07.2025 roku. Załączone dokumenty ewidentnie świadczą o kłamstwie Pani Marzeny Szymanskiej – ewidetnie mataczy w sprawie i stara się wybielić. Jednak fakty mówią same za siebie.

Powyższa sytuacja – nieprawdziwe przesłanki w uzasadnieniu wskazujące, że moi rodzice przegrali postępowanie sądowe, nawet w sytuacji w której nie ma prawomocnego wyroku, manipulowanie faktami aby ukryć, że starano się celowo odmówić przesłania mi postanowienia do czasu aż urzędnicy wyłudzą nienależne pieniądze od moich rodziców jest EWIDENTNE I NIE BUDZI WĄTPLIWOŚCI. To jest skandaliczne zachowanie sądu, a sędziowie pokazują jawnie, że są w zmowie z urzędnikami, co tylko potwierdza moje zarzuty.

Zobaczymy, jak zareaguje neo-sędzia Sądu Okręgowego Sędzia Sądu Rejonowego Notariusz woli urzędników Marzena Szymańska. Ja zrobię wszystko aby jej przestępcze manipulacje i działania napiętnować, upublicznić i na końcu dokładnie rozliczyć przekręty tej Pani. Załączone poniżej dokumenty nie budzą wątpliwości – jest to poważny nieukrywany przekręt. Za to powinno się odpowiedzieć karnie i dyscyplinarnie. Dopilnuję, aby tak się stało.

19.11.2025

Uzyskałem treść dokumentu wskazującego na faktyczne wydanie fałszywemu postanowieniu wydanego przez fałszywego sędziego klauzuli wykonalności (załączam ten dokument poniżej). Stało się to już 7.08.2025 roku A WIĘC MIESIĄC PO WYDANIU POSTANOWIENIA. Znamienne jest, że postanowienie do mnie zostało wysłane… MIESIĄC PO WYDANIU KLAUZULI. Nie ulega wątpliwości, że starano się zrobić tak, żebym ja i moi rodzicie nie mieli pojęcia o sprawie A URZĘDNICY OKRADLI MOICH RODZICÓW Z PIENIĘDZY NA PODSTAWIE PRZESTĘPCZEGO UKŁADU Z SĄDEM. Klauzulę wydała referendarz sądowy Karolina Szachniewicz.

Jest jedna dobra strona tej sprawy Przewodnicząca Wydziału II Cywilnego Odwoławczego Sądu Okręgowego w Krakowie SSO Anna Nowak (prawidłowo powołany sędzia) SKIEROWAŁA MOJE ZARZUTY DO PROKURATURY KRAJOWEJ oraz RZECZNIKA DYSCYPLINARNEGO. Załączam poniżej te dwa dokumenty. O dalszych losach tej sprawy bez wątpienia będę informował.

W dniu 19.11.2025 roku SKŁADAM WNIOSEK O STWIERDZENIE NIEWAŻNOŚCI POSTANOWIENIA. Zarzucam wydanie postanowienia przez nieuprawnionego sędziego. Wskazuję na bardzo bogate orzecznictwo sądowe wskazujące ŻE POSTANOWIENIE WYDANE PRZEZ WADLIWIE POWOŁANEGO SĘDZIEGO NIE MA MOCY PRAWNEJ (załączam ten dokument). Wyraźnie wykazuję, że w obrocie prawnym nie istnieje postanowienie wydane przez neosędzię Marzenę Szymańską. Dalsze losy tego wniosku na pewno zostaną opisane na stronie

W dniu 19.11.2025 roku SKŁADAM RÓWNIEŻ WNIOSEK O COFNIĘCIE KLAUZULI WYKONALNOŚCI wydanej przez referendarza Karolinę Szachniewicz (załączam to pismo poniżej). Bogato uzasadniam fakt, że klauzula została wydana do postanowienia, którego zgodnie z orzecznictwem sądowym w Polsce i Unii Europejskiej nie istnieje. Wykazuję nieprawidłowości dokonane przez referendarza Karolinę Szachniewicz i wskazuję, że w mojej ocenie popełniła przestępstwo. Pomimo obowiązku nie zweryfikowała zasadności wydania klauzuli – szczególnie w zakresie wydania postanowienia przez legalnego sędziego oraz przesłanie odpisu postanowienia stronom. Dalsze losy tego wniosku na pewno zostaną opisane na stronie.

 Dalsze losy sprawy na pewno zostaną w tym wątku opisane.

 

DOKUMENTY (kliknij na miniaturkę, aby powiększyć)
jeśli powiększony obraz ucina tekst można go przesunąć myszką klikając wewnątrz pola obrazu

1. NAKAZ ZAPŁATY z dnia 21.12.2021 r. 2. ODPOWIEDŹ NA NAKAZ ZAPŁATY
z dnia 28.06.2022
          
3. POTWIERDZENIE PRZELEWÓW
za sierpień 2021 r.
4. POTWIERDZENIE PRZELEWÓW
za wrzesień 2021 r.
           
5. POTWIERDZENIE PRZELEWÓW
za październik 2021 r.
6. POTWIERDZENIE PRZELEWU
za listopad 2021 r.
         
7. POTWIERDZENIE PRZELEWU
za grudzień 2021 r.
8. PISMO WICEPREZYDENTA BOGUSŁAWA KOŚMIDRA
Bogusława Kośmidra z 25.07.2022 r.
         
9. PIMO PREZYDENTA JACKA MAJCHROWSKIEGO
z dnia 25.08.2022
10. "ZARZĄDZENIE" ARLETY KLESZCZ
z dnia 08.08.2022 r.
        
11. POZEW O ZAPŁATĘ 12. NIELEGALNE POSTANOWIENIE O PRAWOMOCNOŚCI
z dnia 27.09.2022 r.
         
 13. ODPOWIEDŹ NA NIELEGALNE POSTANOWIENIE
O PRAWOMOCNOŚCI
14. UZUPEŁNIENIE ODPOWIEDZI (EPUAP)
   
15. PRZEKAZANIE DO RZECZNIKA DYSCYPLINARNEGO 16. INFORMACJA O PRZEKAZANIU DO RZECZNIKA
INFORMACJA O PRZYJĘCIU SKARGI NA POSTANOWIENIE
   
17. PISMO W SPRAWIE KALUZULI WYKONALNOSCI
(EPUAP)
18. PISMO W SPRAWIE KALUZULI WYKONALNOSCI
UZUPEŁNIENIE (EPUAP)
   
19. SZOKUJĄCY WNIOSEK URZĘDNIKÓW 
COFAJĄCY NAKAZ ZAPŁATY
20. POSTANOWIENIE Z DNIA 23.07.2024 r. 
UCHYLAJĄCE NAKAZ ZAPŁATY
i bezprawnie obciążający nas kosztami
   
21. DZIWNIE WEZWANIE SĄDU 22. WNIOSEK O UZASADNIENIE WRAZ Z ZARZUTAMI
DO NAŁOŻENIA NA NAS NIELEGALNIE KOSZTÓW
   
23. DZIWNIE SPROSTOWANIE NIELEGALNYCH KWOT 24. SZOKUJĄCE UZASADNIENIE SĄDU
z potwierdzeniem nielegalnych działań
   
25. WEZWANIE DO UZUPEŁNIENIA BRAKÓW
które są niezgodne z prawem 
26. INFORMACJA DO SĄDU NA UZASADNIENIE
dotycząca złamania prawa 
   
27. INFORMACJA O PRZEKAZANIU WPŁATY
wraz z zarzutami dot. pełnomocnictwa
28. PRZEKAZANIE DO RZECZNIKA
DYSCYPLINARNEGO 
   
29. ODPOWIEDŹ NEO-RZECZNIKA 30. WNIOSEK DO PREZESA SĄDU
o przekazanie sprawy do Ministra Sprawiedliwości
   
31. POSTANOWIENIE Z DNIA 17.09.2024
zmianiające kwotę 
32. ZAŻALENIE NA POSTANOWIENIE O KOSZTACH
   
33. UZPEŁENIENIE ZAŻALENIA
ze odmową zgody na posiedzenie niejawne
34. POSTANOWIENIE NEO-SĘDZIEGO
z dnia 15.07.2025
   
35. WNIOSEK O UZASADNIENIE
wraz zarzutami, w tym kryminalnymi
36. KOLEJNE WEZWANIE DO SĄDU
z dnia 10.09.2025
 
   
37. ZBK - ROBERT TALAREK
fałszywe wezwanie do zapłaty
38.  ZBK - ROBERT TALAREK
odpowiedź na fałszywe wezwanie do zapłaty
   
39.  ODPOWIEDŹ URZĘDNIKÓW DO SĄDU
z dnia 16.05.2025
40.  SĄD OKRĘGOWY
wezwanie do zapłaty za uzasadnienie
  
 
41.  ZBK - ROBERT TALAREK
arogancka odpowiedź na poważne zarzuty
42.  SĄD OKRĘGOWY
odpowiedź na wezwanie do zapłaty
 
43.  SĄD OKRĘGOWY
UZASADNIENIE PSEUDO-POSTANOWIENIA
44.  SĄD OKRĘGOWY
przesłanie postanowienia urzędnikom
  
45.  SĄD OKRĘGOWY
przesłanie postanowienia mnie
46.  SĄD OKRĘGOWY
dziwne wyjaśnienia neo-sędzi
 
47.  SĄD OKRĘGOWY
moja odpowiedź na nieprawidłowości
48.  SĄD OKRĘGOWY
nielegalna klauzula z 7.08.2025
 
49.  SĄD OKRĘGOWY
przekazanie do Prokuratury Krajowej
50.  SĄD OKRĘGOWY
przekazanie do Rzecznika Dyscyplinarnego
  
51.  SĄD OKRĘGOWY
mój wniosek o stwierdzenie nieważności postanowienia
52.  SĄD OKRĘGOWY
mój wniosek o cofnięcie klauzuli