Pozew o eksmisję


Zarząd Budynków Komunalnych wystapił z pozwem o eksmisję moich rodziców. Ponieważ przeczuwam że sprawa zacznie być bardzo skomplikowana (a jest banalnie prosta) i sędziowie zrobią wszystko aby trzymać stronę urzędników nawet naruszając prawo opisuję tę sytuację w oddzielnym wątku.

 29.11.2021 r.

W dniu 29.11.2021 r. Radca Prawy Michał Seweryn kieruje do sądu pozew o eksmisję. W tym dokumencie ustalił wartość przedmiotu sporu na kwotę 2100 zł zaznaczając że jest to trzykrotność aktualnego zobowiązania. W swoim pozwie zawarł szereg wniosków o wystąpienie przez Sąd do wielu instytucji o zdobycie informacji o stanie moich rodziców. Czysta inwigilacja. W pozwie Radca Prawny Michał Seweryn wskazał że moi rodzice mają wielomiesięczną zaległość przekraczającą trzykrotność czynszu. Przy okazji nie wskazał ile ta zaległość wynosi. Podał tylko nieaktualny stan zadłużenia na... 2019 rok. Wykazał że zaległość nie została uregulowana. Oczywiście cały pozew załączam poniżej - można się z nim zapoznać.

 21.12.2021 r.

W dniu 21.12.2021 r. jako pełnomocnik rodziców wystosowałem odpowiedź do Sądu na pozew. Zarzuciłem w pierwszej kolejności niewłaściwe określenie wartości przedmiotu sporu. Wskazana kwota 2100 zł nie odpowiada trzykrotności miesięcznego zobowiązania (jest zaniżona DWUKROTNIE). Wyliczenie jest proste. W ostatnim zawiaodmieniu o zmianie wysokości opłat należna miesięczna kwota wynosi 1314,10 zł zatem trzykrotność to kwota 3942,30 zł.

W moim piśmie zarzuciłem składanie przez Radcę Prawnego Michała Seweryna nieprawdziwych informacji i wprowadzenia w błąd sądu. Wniosłem o przekazanie akt sprawy do Prokuratury celem wszczęcia stosownego postępowania karnego. Wbrew twierdzeniom Radcy Prawnego Michała Seweryna zaleglość w momencie składania pozwu nie przekraczała trzykrotności czynszu ani nie wykazywała wielomiesięcznej zaległości. Dowody które zamieściłem w moim piśmie znajdują się już na tej stronie w innych wątkach dlatego ich tutaj nie zamieszczam. Pozew o eksmisję ma rację w momencie przekroczenia w momencie jego składania trzykrotności miesięcznego zobowiązania. Trzykrotność miesięcznego zobowiązania wynosi w tym przypadku 3942,30 zł a tymczasem zaległość zgodnie z dokumetami które są niepodważalne (na wrzesień 2021 r.) wynosi... 3755,54 zł. Od tego należy odliczyć na dzień składania pozwu kwotę 137,70 zł (która to kwota jest związana z faktem iż moi rodzice co miesiąc płacą większą kwotę od wymaganej o 45,90 ).  Od tego należy również odliczyć nielegalnie doliczoną przez ZBK kwotę 441,87 zł. Odejmując te kwoty wychodzi suma zaległości 3175,97 zł zatem wychodzi 2,4 miesiąca NIE JEST TO ZATEM KWOTA KTÓRA KWALIFIKUJE SIĘ DO SKUTECZNEGO ZŁOŻENIA POZWU O EKSMISJĘ, .W swoim piśmie wykazałem, że Gmina Miejska Kraków CELOWO UKRYŁA AKTUALNY STAN ZALEGŁOŚCI. Ukrywając to Radca Prawny Michał Seweryn najprawdopodobniej liczył że uda się wprowadzić w bład Sąd nie tylko pod kątem faktycznej zaległości która nie kwalifikuje się do skutecznego złożenia pozwu o eksmisję. Ma to jeszcze drugie dno. Wykorzystując ten sprytny manewr - podając kwotę zaległości z 2019 roku i ukrywając faktyczną kwotę zadłużenia starano się UKRYĆ ŻE ZADŁUŻENIE MALEJE. Nie ulega wątpliwości że to jest celowe działanie i oczywoiście stanowi przestęsptwo karne. Podejrzewam że Sąd to zbagatelizuje i licząc na bezkarność (niezawisłość sędziowską) sędzia będzie orzekał na korzyść urzędników. Tutaj przypominam, że mam dokument który wskazuje że w przypadku rażącego naruszenia prawa, w tym stronniczości sędzia odpowiada karnie i dyscyplinarnie nawet w przypadku wydanych przez siebie wyroków i postanowień. Niezawisłość sędziowska wbrew powszechniej opinii MA SWOJE GRANICE.

W moim piśmie dałem odniesienie do tej strony internetowej z wnioskiem o dopuszczenie jej treści jako materiał dowodowy. Poprosiłem też o adwokata z urzędu dla moich rodziców. Wnsiołem też o nakazanie ponownego wejścia w stosunek najmu

Cała treść mojego pisma jest zamieszczona poniżej. Co zrobi Sąd - zobaczymy. Liczę że w tym przypadku nie będzie stronniczy (jak to zwykle bywało). Liczę że sędzia zaglądnie na stronę i dowie się że opisane nieprawidłowości w kwestii moich rodziców niebawem zostraną rozliczone a sędziowie i prokuratorzy którzy brali w tym udział zostaną stsownie do swoich win ukarani. Możliwość ukarania sędziego nawet za wydany wyrok czy postanowienie jest wskazana w Opinii nr 3 Rady Konsultacyjnej Sędziów Europejskich (CCJE) do wiadomości Komitetu Ministrów Rady Europy w sprawie zasad i przepisów regulujących zachowanie zawodowe sędziów, w szczególności w zakresie etyki, niewłaściwego zachowania i bezstronności. Wskazania podane w tej opinii wyraźnie pokazują że tak często nadużywana w Polsce niezawisłość sędziowska ma swoje granice.

 31.03.2022 r.

Zaczęło się ślepe wykonywanie poleceń urzędników przez sędziego Romana Wilka nawet z rażącym naruszenie procedur i prawa. W dniu 24.02.2022 r. Radca Prawny Paweł Sapeta w imieniu Radcy Prawnego Michała Seweryna wystosował pismo przygotowawcze powoda (jego treść załączam poniżej). W tym dokumencie wskazał mnie do udziału w charakterze pozwanego. Wskazał że "ustalono" że mieszkam z rodzicami. Nie przedstawiono żadnych dowodów na fakt że faktycznie mieszkam pod tym adresem, nie załączono pisma wzywającego mnie do dobrowolnego opuszczenia mieszkania, nie podano mojego numeru PESEL. Pomimo tak skandalicznych braków formalnych sędzia Roman Wilk wydał w dniu 08.03.2022 r. postanowienie "wzywające mnie dop udziału w charakterze pozwanego" (treść tego postanowienia załączam poniżej). Sędzia nie miał prawa dołączyć mnie w charakterze pozwanego bo nie został spełnione nawet minimalne warunki które by na to pozwalały. Świadczy to bezspornie że sędzia Roman Wilk jeszcze przed rozpoczęciem właściwego procesu DZIAŁA NA RZECZ URZĘDNIKÓW

W dniu 30.03.2022 wystosowałem pismo do Sądu (załączam poniżej). W tym dokumencie pokazałem bezspornie że naruszono procedury i prawo przez sędziego Romana Wilka. Wskazałem jakie konsekwencje sędzia może ponieść. Dodatkowo wezwałem sędziego do przedstawienia dowodu potwierdzającego falkt faktycznego zamieszkania mojego w mieszkaniu rodziców jak rówmnież podania mojego numeru PESEL oraz przedstawienia odpisu dostarczonego do mnei wezwania do dobrowolnego opuszczenia mieszkania - wszystko to pod rygorem odpowiedzialności karnej. Skoro sędzia przyjął wniosek urzędników to musiały zostać spełnione wszystkie wymagania które potwierdzają zasadność tego wniosku. Jeśli nie zostały spełnione a sędezia to zlekceważył - potwierdziłdziałanie na korzyść urzędników a to jest dowodem stronniczości co w przypadk usędziego podlega odpwiedzialności karno-dyscyplinarnej. Wskazałem w piśmie że na nieszczęście sędziegho nawet nie mieszkam w Krakowie, przy czym to nie ja muszę ten fakt udawadniać. To sędzia ma udowodnić że posiada wystarczające dowody potwierdzające że faktycznie w tym mieszkaniu przebywam. Jeśli nie ma takich dowodów a wniosek przyjął - dopuścił się przestępstwa karnego. Ja mam dowody niepodważalne że nie mieszkam w tym mieście - alke przedstawięje dopiero prokuraturze w toku postępowania karnego przeciwko sędziemu i urzędnikom.

Dodatkowo w swoim piśmie wskazałem że strona powodowa zataiła niewygodne dokumenty, czym dopuściła się przestępstwa karnego i zażądałem natychmiastowego przesłania akt sprawy do prokuratury Wskazałem również że dopiero teraz Gmina Miejska Kraków przedstawiła rozliczenie z którehgo wynika, że... MOI RODZICE NIE MIELI ŻADNEJ ZALEGŁOŚCI A KWOTA ZALEGŁOŚCI ZOSTAŁA SZTUCZNIE WPISANA. Sami urzędnicy to potwierdzili. Przedstawiono "Zestawienie sporządzone na podstawie ksiąg rachunkowych obrazujące zadłużenie na dzień wypowiedzenia umowy najmu tj. 18.12.2019 r.". Zgodnie ze wcześniejszymi twierdzenia zadłużenei to wynosiło ponad 5000 zl. Teraz wychodzi z załączonego dokumnetu że do lipca 2019 r. ŻADNEGO ZADŁUŻENIA NIE BYŁO (wyraźnie można to przeczytać w polu "kwota zadłużenia"). Zadłużenie wykazano w miesiącach lipiec, sierpień, wrzesień, październik, listtopad, grudzień 2019 r. (odpowiednio 141,25 zł, 960,35 zł, 960,35 zł, 960,35 zł, 960,35 zł, 960,35 zł). Kwoty zadłużenia są nieprawdziwe bowiem w miesiącu lipiec, wrzesień, październik, grudzień 2019 r. wykazano zaległość w pełnej kwocie czynszu przy czym po stronie wpłąty wykazano wpłatę kwoty wyższej niż kwota czynszu. Z tego rozliczenia wynika że przykłądowo w grudniu należny czynsz wynosiłi 960,35 zł, dokonano wpłąty 1110,00 zł i wykazano po tych operacjach zaległość w kwocie 960,35 zł. To jest absurd. 

Nie wykazałem w mojej odpowiedzi do sądu jeszcze jednej ciekawej sprawy. Radca Prawny wykazywał w oficjalnym piśmie że czynsz który wykazują wynosi... 455,56 zł. Skoro czynsz który urząd bierze pod uwagę wynosi 455,56 to dlaczego w innych dowodach wykazują tę kowtę na ponad 1000 zł??? Pokazuje to że sam urząd nie potrafi ustalić kowty a całe działanie jest wyłącznie odwetem na mnie za to że vpokazuję patologię w ZBK. ABY MNIE ZMIĘKSZYĆ UDERZA SIĘ W MOICH RODZICÓW. Urzędnicy doskoanle wiedzą że łamią prawo i procedury, wykorzystują układ z sądem i specjalnie mataczą w sprawie, ukrywają dokumenty, mieszają fakty, poświadczają nieprawdę i skłądają wnioski bez zachowania warunków formalnych wiedząc że przychylny im sąd nawet z pogwałceniem prawa zgodzi sięna wszystko. A sąd... bezkrytycznie klepie każdą rzecz wskazaną przez urzędników. Niniejsza sprawa i dokumenty jasno to potwierdzają.

Nakoniec wskazuję że w swojej odpowiedzi radca prawny Paweł Sapeta NIE ODNIÓSŁ SIĘ DO NAJGORSZYCH MOICH ZARZUTÓW. Całkowicie zignorował zawyżenie kwoty w związku z przesłanym anekcem. Co więcej - właśnie ten aneks został przez radcę prawnego ukryty. Radca prawny przesłał do sądu zawiadomienia o zmianie opłat, ale tego jednego dziwnym zbiegiem okoliczności nie przesłał. Czy to jest przypadek? Raczje wątpię. Jeśli Pan Sapeta myśli że jak coś nie zostaje wysłane do sądu to tego nie mna - szczególnie że w swoim piśmie wyraźnie tę sprawę opisałem to faktycznie musi wiedzieć że sąd zignoruje tę sprawę - czyli jednoznacznie istnieje pomiędzy urzędnikami a sądem układ. Coraz więcej niepodważanych dowodów na tej stronie się znajduje. Szokujące jest to że urzędnicy i sędziowie o tym wiedząc nadal trzymaja swoją stronę i lekceważą tę wiedzę... 

 07.04.2022 r.

W dniu 07.04.2022 r. Wiceprezydent Miasta Krakowa Bogusław Kośmider wystosował do mnie pismo. Jego treśc wskazuje ewidentnie że Bogusław Kośmider zaczyna się pl,ątać w swoich wskazaniach. Na początek podał że w ziazku z moim pismem do sądu z dnia 28.02.2021 r. (TAK! PISMO WYSŁANE PONAD ROK TEMU) od dnia 01.02.2022 r. zostałem wpisany na listę osób zamieszkujących z moimi rodzicami. W następnym akapicie Bogusłąw Kośmider wskazuje że z uwagi na podanie iż nie mieszkam pod tym adresem od dnia 01.04.2022 r. zmieniono liczbę osób co do których nalicza się dodatkowe opłąty (w domyśle - zostałem wykreślony z listy osób mieszkających z moimi rodzicami). Nie przeszkodziło to aby w następnym akapicie Bogusław Kośmider wskazał że aby moja osoba została wykreślona z pozwu muszę... PRZEDSTAWIĆ DOWÓD ŻE NIE MIESZKAM Z RODZICAMI. Takiej kompromitacji Bopgiusława Kośmidra jeszcze nie widziałem. Sam stwierdził że nie mieszkam z rodzicami ale żeby wycofać mnie z pozwu o eksmisję muszę przedsatwić dowód że nie mieszkam z rodzicami. To jest tak głupie że aż śmieszne. Ponieważ wydaje się to nierealne żeby wiceprezydent naprawdę tak napisał - zamieszczam poniżej skan tego pisma.

Oczywiście w dniu 19.04.2022 r. wystosowałem pismo do Bogusława Kośmidra w którym wniosłem aby wyjaśnił kilka powaznych problemów. Poprosiłem o wyjaśnienie na jakiej podstawie zostałem dopisany do listy mieszkańców tego lokalu (czyli jakie procedury przewidziane prawem został wykonane). Kiedy dostałwem zawiadomienie o dopisaniu mnie do listy mieszkańców (w końcu każdde postępowanie administracyjne musi zakończyć się stosowną decyzją która powinna do mnie zostać wysłana i na którą mam prawo złożyć zażalenie). Poprosiłem też o wyjaśnienie nrozbieżności pomiedzy stwierdzeniem że nie mieszkam z rodzicami ale Z pozwu mnie nie wypiszą do czasu wskazania że nie mieszkam z rodzicami. Oczywiście wszystko to pod rygorem odpowiedzialności karnej. Wskazałem w piśmie że wszystko jest i będzie zamieszczone na mojej stroniew internetowej.Dałem 14 dni na przedstawienie odpowiedzi. Wykazałem że mam dowody że sąd jest nieobiektywny i jakie sędzia Roman Wilk popełnił nieprawidłowości czym sam się przyznał do celowego działania z pogwałceniem prawa i procedur na rzecz urzędników czym sam naraża się na odpowiedzialność karno-dyscyplinarną (przy okazji zaznaczylem że poinformowałem sędziego o umieszczniu wszelkiej dokumentacji na mojej stronie - sprawa sędziego jest opisana w niniejszym wątku). Moje pismo jest zamieszczone poniżej.

Czekam na odpowiedź Bogusława Kośmidra. Jak tylko ją dostanę natychmiast zamieszczam na stronie. Nadmieniam że co prawda wykreślili mnie z listy osób mieszkających z rodzicami ale NIE ODLICZYLI KWOT NIESŁUSZNIE DOLICZANYCH ZA OKRES OD LUTEGO DO KWIETNIA. Tym samym moi rodzice płacili dodatkowo za mnie za okres w którym nie mieszkałem z nimi. Urzędnicy to potwierdzili ale nie zmniejszyli nalkeżności za nielegalnie dopisaną moją osobę. A na prawdę mają poważny problem bo nie mieszkam w Krakowie a urzędnikom wysłałem niepodważalny dowód na to (wysłałem oficjalny dokument potwierdzający że jestem nawet w innej gminie). Zastanawiające jest zatem jaki dowód mam jeszcze przedstawić i czemu ta zabawa w łamanie prawa i procedur ma służyć. Jak na razie to jest tylko potwierdzenie jawnego lekceważenia przepisów i procedur przez Bogusława Kośmidra. Dokument już jest. Został napisany i podpisany porzez wiceprezydenta. Nie ma możliwości się z niego wycofać a ksekwencje (w tym karne) z treści tego pisma na pewno będą - wcześniej czy później.

 23.04.2022 - 12.05.2022 r.

W dniu 23.04.2022 r. sędzia Roman Wilk w odpowiedzi na moje wcześniejsze pismo wydał zarządzenie w którym... KAZAŁ PRZESŁAĆ MOJE WEZWANIE DO ZŁOŻENIA PRZEZ SĘDZIEGO WYJAŚNIEŃ DO PEŁNOMOCNIKA URZĘDU MIASTA KRAKOWA. Szokujące i jawne potwierdzenie całkowitej zależności decyzji sędziego od wskazań urzędników. To działanie poparte dokumentami jasno pokazuje że sędzia jest wpełni zależny od urzędników naruszając przy tym najświętszą i najważniejszą zasadę - BEZSTRONNOŚCI. Sędzia chyba myślał że ten dokument pozostanie ukryty. Jednak znajduje się ws Portalu Informacyjnym Sądów Powszechnych do którego mam pełny i legalny dostęp. Równocześnie w dniu 26.04.2022 r. radca prawny Paweł Sapeta wysyła do sądu "pismo przygotowawcze powoda". W piśmie tym oprócz powtórzenia wcześniejszych twierdzeń nadal nie podano mojego numeru PESEL (co jest wymogiem NIEZBĘDNYM do dopisania mnie do pozwu). Wskazano natomiast że ponoć ja sam oświadczyłem że zamieszkuję wraz z rodzicami. Dowodem na to miały być pisma procesowe w innym postępowaniu. Radca prawny Paweł Sapeta NIESTETY WPROWADZAJĄC W BŁĄD SĄD UKRYŁ NIEZBĘDNE ELEMENTY KTÓRE MOŻNA PRZECZYTAĆ W TYM WĄKU A BYŁ OPISANE W PIŚMIE WICEPREZYDENTA (sprawa opisana jest powyżej). Jakoś pan Sapeta "zapomniał" podać że pismo do sądu w innej saprawie na które się powołuje zostało sporządzone ROK WCZEŚNIEJ a dokładnie 28.02.2021 r. a pozew o eksmisję został złożony w 01.12.2021 r. Radca prawny Paweł Sapeta ukrył to celowo - musiałby się tłumaczyć dlaczego wobec powołania się na pismo wystawione 8 miesięcy przed złożeniem pozwu o eksmiję nie zostałem ujęty w tym pozwie od razu tylko w toku postępowania (i to w momencie w którym zostałem pełnomocnikiem rodziców). Aby uniknąć tego zarzutu po prostu przemilczał sprawę któa ważna w tym przypadku. Nasuwa się oczywiste podejrzenie - mamy tutaj kolejny w tym postępowaniu przypadek wprowadzenia w błąd sąd. Czy sędzia któremu zgłosilem te nieprawidłowości zadziała zgodnie z procedurami i zgłosi sprawę do prokuratury? Oczywiście że nie - w końcu ma za zadanie służyć urzędnikom nawet z pogwałceniem prawa (treści dokumentów jasno uwiarygadniają ten zarzut - moje wnioski są całkowicie ignorowane a wnioski urzędników nawet zawierające elemnetarne braki formalne zamiast zostać odrzucone są przyjęte bez mrugnięcia okiem - to wynika wprost z dokumenbtów które są poniżej). Oba wskazane dokumenty - zarządzenie sędziego i pismo radcy prawnego Pawła Sapety zamieszczam poniżej.

Oczywiście w świetle powyższych okoliczności wystosowałem pismo do sądu (również zamieszczam go poniżej). W tym dokumencie wniosłem o przyznanie adwokata z urzędu mojemu ojcu dosyłając stosowne oświadczenie. Wobec rażącego naruszenia prawa i procedur i dalszego utrzymania mojej osoby jako biorącej udział w tym postępowaniu wniosłem o przyznanie mi adwokata. Wskazałem że urzędnicy powołują się na pismo którego nie mieli prawa używać. Wskazałem że pismo to było w innej sprawie adresowane do sądu i urzędnicy bezprawnie z niego korzystają .Nie było to pismo do urzędników. To był wniosek o zwolnienie z kosztów sądowych a te dokumenty nie podlegają przekazywaniu stronom postępowania (stanowią wewnętrzną korespondencję sądową - chronioną prawnie). Urzędnicy bezprawnie zaczęłi robić z tego dokiumentu (jeszcze raz zaznaczam - nie adresowanego do nich) użytek - wykorzystując przeciwko mnie. Wskazałem też że ten dokument powstał rok wcześn iej (wyżej już opisałem tęsytuację). W tym piśmie wskazałem też sędziemu że rażąco narusazył prawo i procedury. Wykazałem że wezwałem sędziego Romana Wilka do złożenia wyjaśnień pod groźbą odpowiedzialności karnej dlaczego przyjął mnie do sprawy skoro nie podano mojego numeru PESEL, nie podano na jakiej podstawie dołączono mnie do pozwu oraz kiedy wysłano do mnie wezwanie do opuszczenia lokalu. Wykazałem że sędzia zamiast wyjaśnić swoje własne nieprawidłowości... PRZEKAZAŁ MOJE ZARZUTY DO PEŁNOMOCNIKA POWODA (czyli do... radcy prawnego Michała Seweryna). Oświadczyłem że wobec tak rażących nieprawidłowości mamy uzasadnione podejrzenie popełnienia przez sędziego przestęsptwa karnego (przekroczenia uprawnień, niedopełnienia obowiązków służbowych oraz ewidentny i nieukrywany brak obiektywizmu). Wobec tak poważnych zarzutów poinformowałem w piśmie że zawiadamiam o sprawie Biuro Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej. W stosunku do sędziego Romana Wilka mam szeregh poważnych (bardzo dobrze udokumentowanych) zarzutów nie tylko w tyej sprawie ale jeszcze w innym postępowaniu. Oczywiście jak zwykle zaznaczyłem że cała sprawa wraz ze skanami dokumentów jest zamieszczona na mojej stronie internetowej.

W sprawie moich rodziców postępowanie jeszcze się nie zaczęło a sędzia w swoich postanowieniach i decyzjach już pokazał że rozprawa nie będzie przebiegała z zachowaniem bezstronności a sędzia po prostu będzie zatwierdzał wszystkie decyzje urzędników nawet jeśli będą one niezgodne z prawem i procedurami. Już zaczął to robić co dokłądnie udowadniają dokumenty.

 15.08.2022 r.

Wobec braku reakcji ze strony sędziego Roamana Wilka w dniu 15.08.2022 r. wystosowałem do sądu pismo. W tym dokumencie "przypomnialem" że do tej pory nie dostałem oficjalnie pisma w którym odmówiono mi przyznania adwokata z urzędu. Wskazałem że tylko w sprawach których stroną są urzędnicy odmawia się mi przyznania adwokata. Podałem że jakoś Sąd Okręgowy nie miał problemu i przynał mi adwokata z urzędu do sporządzenia kasacji w innej sprawie do Sądu Najwyższego (sprawa nie dotyczyła urzędników). Dodatkowo przypomniałem sędziemu Romanowi Wilkowi że jednak odpowiada karnie i dyscyplinarnie za swoje działania. 

Wskazałem na szokujące moje nowe ustalenia. Jeszcze niedawno Roman Wilk był ASESOREM a teraz jest ZASTĘPCĄ PRZEWODNICZĄCEGO WYDZIAŁU. To jest szokujące i w piśmie poddałem pod wątpliwość zasadność tak szybkiego awansu. Podałem że sprawa zbyt szybkiego awansu będzie również badana przez odpowiednie służby.

Na koniec wniosłem o zmianę adresu do korespondencji. Podałem adres pod którym aktulanie mieszkam i wskazałem że sędzia się ośmieszył dopisując bez weryfikacji moją osobę do pozwu o eksmisję w sytuacji w której po pierwsze nie podano mojego numeru PESEL (co jest obowiązkowe) a na dodatek w sytuacj iw której mieszkam dokładnie 595 km od adresu moich rodziców. Sędzia się ośmieszył i chcę żeby do wprost nazwać. 

Oczywiście pismo to zamieszczam poniżej. Ciekawy jestem co zrobi w tej sytucji sędzia który ewidetnienie dzieki znajomościom zostaławansowany z asesora do sędziego i od razu do rangi zastępcy przewodniczącego wydziału (nie ma innego logicznego wytłumaczenia tak szybkiego awansu niż ZNAJOMOŚĆI - a takie coś w sądzie jest ZABRONIONE i rzuca się poważnym cieniem zarówno na osobę sędziego jak i na domniemaniu jego bezstronności).   

 27.09.2022-29.10.2022 r.

W związku z faktem iż urzędnicy w mojej sprawie jako dowodów iż mieszkam z rodzicami powołują się na moje pismo z dnia 28.02.2021 r. do Sądu Rejonowego dla Krakowa-Podgórza w Krakowie I Wydział Cywilny w sprawie o sygn. I C 3245/20/K (podając jako podstawę do potwierdzenia wniosku o dopisanie mnie do eksmisji) w dniu 27.09.2022 r. wystąpiłem do Prezydenta Miasta Jacka Majchrowskiego z wnioskiem o przesłanie mi odpisu wskazanego pisma z którego wynika iż mieszkam razem z rodzicami (poniżej załączam skan tego wniosku). Dałem Jackowi Majchrowskiemu 14 dni na przesłanie odpisu tego pisma. Oczywiście wątpię że go dostanę. Moje wątpliwości mają dwa powody: pierwszy - TAKIE PISMO NIE ISTNIEJE, powód drugi: pismo o którym piszą urzędnicy i które jest ponoć dowodem w sprawie (ale o dziwo nie zostało dołączone do wniosku urzędników a mimio to sąd przyjął wniosek) JEST PISMEM SKIEROWANYM DO SĄDU I NIE MOZĘ BYĆ WYKORZYSTANE PRZEZ STRONY. Do tej pory nie otrzymałem odpowiedzi prezydenta. Czekam jeszcze kilka dni i zakładam urzędnikom nową sprawę karną - poświadczanie nieprawdy do sądu, powoływanie się na nieistniejące pismo, wykorzystywanie pism sądowych bez prawa do jego używania. Być może dojdzie jeszcze podejrzenie wynoszenia przez urzędników akt sądowych poza teren sądu (na co mam coraz większe podejrzenie). Wszystkie kroki podejmę w zależności od tego jak Majchrowski zareaguje na moje wezwanie (czy w ogóle zareaguje).

Sędzia Roman Wilk sam ma problem z ustaleniem mojego adresu zamieszkania - wysyła do mnie do Kościerzyny zawiadomienie o rozprawie ale równocześnie na adres moich rodziców (co wiem z Portalu Informacyjnego Sądów Powszechnych) wysyła drugie wezwanie. Jaki jest sens i podstawa prawna wysyłania wezwania na adres na którym jest oczywiste że nie mieszkam (adres moich rodziców). Skoro Roman Wilk wysyła mi wezwanie do Kościerzyny to doskonale wie że mieszkam w mieście oddalonym od Krakowa o prawie 600 km. Mimo to nadal utrzymuje narażając się na pośmiewisko (dosłownie) moją osobę do eksmisji z mieszkania w którym jest oczywiste że nie mieszkam. To jest kpina z powagi sądu - ale jeśli urzędnicy każą to trzeba wykonać nawet jeśli naraża to na odpowiedzialność karną (choć Roman Wilk nadal mylnie jest przekonany żer chroni go "niezawisłość).

W dniu 7.10.2022 r. Radca Prawny Michał Seweryn wysyła do Sądu pismo. Z jego treści oprócz zaprzeczeniom oczywistych faktów zawarte jest szereg kłamstw i poświadczenia nieprawdy (załączam poniżej to pismo). Z jego treści możemy przykładowo przeczytać, że na dzień 22.09.2021 r. zaległość moich rodziców z tytułu czynszu wynosi 3 755,54 zł. Arcyciekawe stwierdzenie, skoro w pozwie o zapłatę (opisana sprawa wątku rodzice i ZBK - Nakaz zapłaty) ten sam radca prawny wykazuje że na dzień 14.12.2021 r. zaległość wynosi... 5 039,20 zł. Jest to ciekawe, szczególnie że na tej stronie wykazałem iż za miesiące sierpień, wrzesień, październik, listopad 2021 r. wpłaty zostawały dokonywane regularnie w kwocie wyższej od wymaganych. Jak więc przy pozwie o nakaz zapłaty kwota jest ewidentnie ZAWYŻONA a przez wszystkich RÓŻNA OD WYKAZANEJ W POZWIE O EKSMISJĘ. To tłumaczy dlaczego w sprawie o nakzu zapłaty (jak dokładnie opisałem w innym wątku na stronie) referendarz sądowy aż tak rażąco narusza przepisy i ratuje urzędników. Niestety ale poznanie obu spraw pokazuje jak duża jest skala patologii a Radca Prawny Michał Seweryn jawnie dopuścił się kolejnego przestępstwa. Dokumenty których nikt nie ma prawa podważyć są ewidentnie sprzeczne a w przypadku pozwu o nakaz zapłaty kwota ta jest ZAWYŻONA. Co jest ciekawe - kwoty objęte nakazem zapłaty są w całości zapłacone w datach w których urzędnicy twierdzą że nie dokonano wpłat. To również jest opisane i mocno zastanawiające. Zatem rodzi się pytanie czy zaległość wynosi 3 755,54 zł, 5 039,20 zł czy zgodnie z dowodami nie ma jej wcale? Jednoznaczne jest że urzędnicy szachują kwotami zgodnie z własną potrzebą - do pozwu o eksmisję podają inną kwotę, do pozwu o zapłatę kwotę tę podwyższają ukrywając przez sądem fakt iż kwoty objęte nakazem zapłaty w tych datach są zapłacone. 

Wobec poważnych zarzutów względem Sędziego Romana Wilka w dniu 29.10.2022 r. za pośrednictwem platformy EPUAP wniosłem o wyłączenie sędziego z orzekania. Miałem prawo złożyć pismo procesowe drogą elektroniczną. Takie uprawnienie daje mi art. 25 eIDAS jak również art. 126 KPC (załączam skan tego wniosku). Zarzuciłem sędziemu stronniczość, układ z urzędnikami, Wyartykułowałem jego nieprawidłowości (w tym przyjęcie wniosku o dopisanie mnie do pozwu bez podania numeru PESEL i lekceważenie tego zarzutu pomimo przesłania do Romana Wilka trzykrotnie tej informacji). Zarzuciłem również że sędzia Roman Wilk nie zna prawa, łamie przepisy i procedury, poświadcza nieprawdę, ukrywa dokumenty, tuszuje dowody popełnienia przestępstwa. Przytoczyłem inną sprawę w której Roman Wilk tłumaczył się że wydanie dwóch klauzuli wykonalności do tego samego wyroku na rzecz dwóch innych podmiotów nie miało miejsca bo klauzula pobrana z portalu informacyjnego sądów zawierała "funkcję daty automatycznej co powoduje zmianę daty za każdym otwarciem". Jest to o tyle ciekawe że mówimy o pliku PDF który jest plikiem zamkniętym i nie działa w nim funkcja daty automatycznej. Dodatkowo dziwnie obie klauzule zniknęły z portalu. Napisałem że sprawa trafia do prokuratury przeciwko całokształtowi działania sędziego. Wskazałem że Roman Wilk w ciągu jednego roku został mianowany z Asesora na Sędziego i od razu został zastępcą przewodniczącego wydziału. Zaznaczyłem że odpowiednie służby zbadają zasadność tego "awansu". W piśmie wniosłem również o przekazanie z urzędu do prokuratury zawiadomienia o popełnieniu przez Michała Seweryna przestępstwa karnego polegajacego na wprowadzeniu w błąd sądu i poświadczania nieprawdy. Czy oba wnioski zostaną uznane? Nie sądzę - wszak ochrona sędziego i urzędników jest tak wielka że nawet nagłośnienie sprawy na stronie (o czym piszę za każdym razem wprost) nie pomoże. Uważam że moje wnioski zostaną odrzucone bo nie są w interesie  urzędników a wspólne układy muszą obowiazywać. Na szczęcie jeśli tak się stanie będzie to kolejny dowód na istnienie układu. Dowód który jest niepodważalny. W końcu czas rozliczeń się skończy. jest coraz bliżej. 

Sprawę dotyczącą wyłączenia sędziego opisuję w wątku Rodzice i ZBK / Wyłączenie sędziego (kliknij).

 15.12.2022 r.

W dniu 15.12.2022 r. odbyła się rozprawa w formie wideokonferencji. Rozprawa ta - mówiąc delikatnie - była co najmniej dziwna. Praktycznie to całą rozprawa była zdominowana nieudolną próbą ratowania przez sędziego Romana Wilka działań urzędników. Piszę że nieudolną bowiem sędzia jawnie lekceważył, podważał przepisy prawa - tylko dlatego że było to na korzyść strony przeciwnej. Nawet się z tym nie ukrywał. Aktualnie posiadam na swoim dysku całe nagranie tej rozprawy (zdobyłem w legalny sposób - pobrałem z Portalu informacyjnego sądów powszechnych).

Na początku rozprawy wniosłem o wykluczenie radcy prawnego reprezentującego urzędników. Ostatnie dokumenty w imieniu Radcy Prawnego Michała Seweryna podpisywał substytut pełnomocnika Radca Prawny Paweł Sapeta. Z uwagi na fakt iż pełnomocnictwo udzielone przez Jacka Majchrowskiego NIE OBEJMOWAŁO UPRAWNIENIA DO UDZIELENIA DALSZYCH PEŁNOMOCNICTW wniosłem o nie uznanie za legalne działania innej osoby niż wskazana w pełnomocnictwie.  Załączam poniżej skan tego pełnomocnictwa. Powołałem się na art. 106 KC który mówi: "Pełnomocnik może ustanowić dla mocodawcy innych pełnomocników tylko wtedy, gdy umocowanie takie wynika z treści pełnomocnictwa, z ustawy lub ze stosunku prawnego będącego podstawą pełnomocnictwa". Podniosłem że z uwagi na fakt iż przedstawione pełnomocnictwo nie zawiera mocowania do udzielania dalszych pełnomocnictw działania Pawła Sapety są nielegalne. Sędzia ODRZUCIŁ TEN WNIOSEK. Szokujące było to że w uzasadnieniu wskazał iż: "PRZEPISY PODEKSU CYWILNEGO NIE SĄ ADEKWATNE". Wskazał na przepisy Kodeksu Postępowania Cywilnego i przepisy Ustawy o Radcach Prawnych. Zaznaczyć wypda że sędzia NIE PODAŁ ŻADNEGO KONKRETNEGO ARTYKUŁU - powołał się WYŁĄCZNIE NA CAŁY PRZEPIS. Sprawdziłem - wskazane przez sędziego zapisy w Kodeksie Postępowania Cywilnego i Ustawie o Radcach Prawnych mówią WYŁĄCZNIE O MOŻLIWOŚCI UDZIELENIA PEŁNOMOCNICTWA SUBSTYTUCYJNEGO. Tylko cytowany przeze mnie przepis WSKAZUJE ŻE UDZIELENIE PEŁNOMOCNICTWA SUBSTYTUCYJNEGO NASTĘPUJE W FORMIE PISEMNEJ. Tym samym sędzia aby ratować działania urzędników jawnie podważył przepisy które ma obowiązek stosować.

Następnie wskazałem że do tej pory nie ustalono mojego numeru PESEL. Wskazałem że zgodnie z prawem w przypadku braku podania przez stronę powodową numeru PESEL pozwanego sąd Z URZĘDU ODZRUCA WNIOSEK CZY POZEW. Sędzia na bezczelnego zapytał się mnie o który przepis mi chodzi. Wtedy nie pamiętałem tego przepisu. Jednak taki przepis istnieje - jest to art. 126 KPC który reguluje w par. 2 iż "Gdy pismo jest pierwsze w sprawie pwoinno zawierać ... 2) podanie PESEL". Jednak sędzia powoł się na przepis art. 2081 KPC który wskazuje że sąd z urzędu ustala numer PESEL. Sędzia nawet zobowiązał się do ustalenia mojego numeru PESEL. Jednak do końca rozprawy tego nie zrobilł. jest to oczywiste że nie było możliwości ustalenia mojego numeru PESEL - poza imieniem i nazwiskiem sąd nie posiadał żadnych innych moich danych identyfikacyjnych (PESEL, faktycznego adresu zamieszkania czy zameldowania, numeru dowodu osobistego, numeru prawa jazdy, paszportu, numeru NIP). Nie posiada nic. Niemniej sędzia to całkowicie olał i prowadził rozprawę mimo wszystko. Jednym słowem zlekceważył fakt iż nadal mój numer PESEL nawet w toku rozprawy nie został ujawniony. Przecież każdy wie że brak tego numeru dyskwalifikuje mnie jako pozwanego. Sędzia jednak nic sobie z tego nie zrobił a wręcz jawnie to zlekceważył - oczywiście dlatego że jest to na niekorzyść urzędników a on musi wykonać ich polecenia. Nie ulega ten fakt najmniejszej wątpliwości. Wychodzi jasno - urzędnicy sobie napisali żeby mnie dopisać do pozwanych to bezkrycznie trzeba to zrobić. Nie ma znaczenia czy ten wnisoek jest poprawny i nie zaweira błędów formalnych - co urzędnicy napiszą to sąd wykonuje - ta sytuacja jest jawnie i jasno pokazana w tym postępowaniu. Najgorsze jest to że sędzia nawet nie stwarza pozorów prowadzenia postępowania zgodnie z przepisami. 

Zażądałem od sędziego przedstawienia dowodu który potwierdza zasadność dopisania mojej osoby do listy pozwanych. Sędzia zlekceważył ten wniosek i stwierdził że w tym postępowaniu zostanie ustalone czy mieszkam z rodzicami. Jednak to jest niewystarczające. Zresztą dowód na który powołują się urzędnicy - moje pismo z dnia 28.02.2021 r. skierowane do Sądu Rejonowego dla Krakowa-Krowodrzy I Wydział Cywilny w sprawie o sygn. I C 3245/20/K został POZYSKANY I UŻYTY PRZEZ URZĘDNIKÓW NIELEGALNIE i to jest przedmiotem mojego zawiadomienia do prokuratury. Opisuję tę sprawę w oddzielnym wątku na mojej stronie. O ten dokument pytał się nawet nielegalnie biorący udział w rozprawie Paweł Sapeta. Odpowiedziałem mu że odmawiam udzielenia odpowiedzi z uwagi na fakt że powołuje się na nielegalnie zdobyty i wykorzystany dokument.

Rozprawa jak widać zawierała szereg nieprawidłowości. Sędzia był stronniczy, lekceważył przepisy, jawnie łamał prawo. Po tej rozprawie wystosowałem za pośrednictwem platformy EPUAP pismo do sędziego w którym dokładnie opisuję szereg nieprawidłowości podlegających wręcz odpowiedzialności karnej. Oczywiście to pismo załączam poniżej.   

 12.02.2023 r.

W dniu dzisiejszym ZOSTAŁO PRZYGOTOWANE I WYSŁANE ZAWIADOMIENIE DO PROKURATURY KRAJOWEJ o popełnieniu przez sędziego Romana Wilka szeregu przestępstw karnych. Ze względu na dobro śledztwa nie załączam treści tego zawiadomienia (w późniejszym czasie oczywiście go upublicznię). Podam tylko że w zawiadomieniu wniosłem o uchylenie Romanowi Wilkowi immunitetu i zawieszeniu sędziego w wykonywanych czynnościach do czasu wyjaśnienia nieprawidłowości. Zarzuty mam poważne - dowody niepodważalne. Czekam na reakcję Prokuratury Krajowej,
Przesłałem do Romana Wilka za pośrednictwem platformy EPUAP tylko krótkie zawiadomienie: "Proszę o poinformowanie Romana Wilka że z dniem dzisiejszym zostało sporządzone i przesłane do Prokuratury Krajowej w Warszawie zawiadomienie o popełnieniu przez niego szeregu przestępstw. W zawiadomieniu zawarłem też wniosek o uchylenie Romanowi Wilkowi immunitetu oraz czasowe zawieszenie go w wykonywanych czynnościach do czasu prawomocnego zakończenia postępowania. Sprawa jest bardzo poważna, zarzuty poważne i dowody których nie ma możliwości podważyć. To jest tylko informacja bo wiem, że i tak zarówno Roman Wilk jak i każdy w tut. sądzie zlekceważy to i pozostawi bez żadnej reakcji. Treści tego dokumentu nie ujawniam ze względu na dobro śledztwa.".

 21.02.2023 r. - 27.02.2023 r.

W dniu 21.02.2023 r. Roman Wilk wydaje KURIOZALNE ZARZĄDZENIE. W zarządzeniu tym wskazuje że ustala termin posiedzenia W MIESZKANIU MOICH RODZICÓW. Zarządza aby w tej dacie zarezerwować samochód z kierowcą oraz komputer z drukarką. Załączam poniżej to zarządzenie. Ciekawe że sędzia może sobie ot tak wyznaczyć rozprawę poza terenem sądu. Z moich informacji wynika że takie rzeczy są w skrajnie uzasadnionych przypadkach, co więcej - wymaga na takie działanie jest zgoda Prezesa Sądu. Roman Wilk nie wydał żadnego postanowienia w tej sprawie, nie uzasadnił w żaden sposób tego postanowienia. Temu człowiekowi wydaje się że poza zakresem prawa może sobie zarządzać cokolwiek zapragnie. Dzieje się to w sytuacji w której wie że sprawa jego wyłączenia znajduje się w prokuraturze. Ma też wiedzę że w prokuraturze jest zawiadomienie o popełnieniu przez niego szeregu przestępstw. Jak widać Roman Wilk nadal uważa że jest bezkarny.

Z uwagi na zaistniałą sytuację w dniu 21.02.2023 r. wystosowałem za pośrednictwem platformy EPUAP informację do sędziego (dostarczona do sądu 21.02.2023 godz. 20:13:17.959, identyfikator dokumentu: DOK145497296). W tej informacji (którą oczywiście załączam poniżej) wskazałem na nieprawidłowości w zakresie tego zarządzenia. Wskazałem że przeciwko Romanowi Wilkowi zostało wysłane do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przez niego przestępstwa (załączyłem pierwsze 3 strony tego zawiadomienia). Wskazałem że w stosunku do asesora który prowadził postępowanie o wyłączenie sędziego również zostało zgłoszone zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa (załączyłem to zawiadomienie). Wezwałem Romana Wilka do przedstawienia mojego numeru PESEL oraz przesłania dowodów urzędników na mieszkanie w Krakowie. Złożyłem ponowne żądanie aby na nowo wszcząć postępowanie o wyłączenie sędziego z uwagi na fakt iż poprzednie prowadził faktycznie Roman Wilk a oddalenie mojego wniosku o wyłączenie nastąpiło z pogwałceniem prawa. Póki co pismo to nie przyniosło żadnego skutku.

Następnie zostały rozesłane zawiadomienia o posiedzeniu w domu rodziców. Zrobiono to POMIMO MOICH POWAŻNYCH ZARZUTÓW. Tym samym jasno dano mi do zrozumienia że moje wnioski są OLEWANE. Z tym zawiadomieniem pojawił się kolejny skadal. Moje zawiadomienie przesłano... przez PORTAL INFORMACYJNY SĄDÓW POWSZECHNYCH. Załączam poniżej to zawiadomienie. W jego treści możemy przeczytać że: "Niniejsze zawiadomienie podlega doręczeniu w trybie art. 15zzs9 ustęp 2 zdanie 1 ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz.U. z 2020 r., poz. 1842 ze zmianami)". Roman Wilk chyba NIE PAMIĘTA ŻADNYCH PRZEPISÓW PRAWA. Co to za sędzia który jawnie w sposób ciągły ignoruje prawo. Przepis na który powołuje się sędzia mówi: "W okresie wskazanym w ust. 1, w braku możliwości wykorzystania systemu teleinformatycznego obsługującego postępowanie sądowe, sąd doręcza adwokatowi, radcy prawnemu, rzecznikowi patentowemu lub Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej pisma sądowe poprzez umieszczenie ich treści w systemie teleinformatycznym służącym udostępnianiu tych pism (portal informacyjny). Nie dotyczy to pism, które podlegają doręczeniu wraz z odpisami pism procesowych stron lub innymi dokumentami niepochodzącymi od sądu". JA NIE JESTEM ADWOKATEM, RADCĄ PRAWNYM, PROKURATOREM, RZECZNIKIEM PATENTOWYM. Z tego wynika że Roman Wilk zastosował wobec mnie przepisy, które... MNIE NIE DOTYCZĄ. Kolejny przykład JAWNEGO LEKCEWAŻENIA PRAWA. I TO PRZEZ SĘDZIEGO - SZOK!!!

W wyniku tego szokującego działania w dniu 27.02.2023 r. za pośrednictwem platformy EPUAP (data złożenia w sądzie 27.02.2023 godz. 20:34:45.599, identyfikator dokumentu: DOK146017760) wystosowałem pismo podnoszące wszystkie zarzuty dotyczące działania Romana Wilka. Zamieszczam oczywiście poniżej to pismo. Podniosłem wszystkie wcześniejsze zarzuty. Wskazałem na popełnienie przez Romana Wilka kolejnego przestępstwa. Wykazałem że zawiadomienie formalnie nie zostało mi doręczone bo przepisy którymi posługuje się Roman Wilk w oczywisty sposób mnie nie obowiązują. Wskazałem bezpodstawność i nielegalność przeprowadzenia rozprawy w domu moich rodziców. Napisałem że z uwagi na moją nieobecność w Krakowie żądam możliwości zdalnego uczestnictwa w tym nielegalnym zgromadzeniu. Zażądałem wykazania na jakiej podstawie Roman Wilk chce prowadzić rozprawę poza salą sądową - wykazałem brak postanowienia w tej sprawie, brak zgody Prezesa Sądu. Wykazałem że przeprowadzenie tego posiedzenia jest pozbawione sensu bowiem mój ojciec ma problemy z mową a matka ma objawy demencji starczej. Wskazałem że Roman Wilk o tym wiedział ale zlekceważył to. Zarzuty są poważne ale jestem przekonany że sędzia który jawnie kpi sobie z przepisów, procedur i jeszcze wprost się do tego przyznaje (przypominam że mam nagranie z rozprawy na której sędzia sądu cywilnego oznajmia iż "przepisy Kodeksu Cywilnego go nie obowiązują") całkowicie zlekceważy to co piszę. Wszak NAJWAŻNIEJSZE JEST SPEŁNIENIE WOLI URZĘDNIKÓW NAWET JEŚLI JEST TO IRRACJONALNE, NIELEGALNE I POZA WSZELKIMI ZASADAMI NAWET ZDROWEGO ROZSĄDKU.

 Zobaczymy co zrobi prokuratura która musi rozpoznać zawiadomienie o popełnieniu przez sędziego szeregu przestępstw. Działania Romana Wilka stanowczo wykraczają poza wszelkie normy. To nie może być pominięte. Opisuję to na stronie bo takie czyny NIE GODZĄ W URZĄD SĘDZIEGO. NALEŻY MOCNO NAPIĘTNOWAĆ TAKIE ZACHOWANIA W SĄDZIE. Roman Wilk JAWNIE MNIE ZLEWA. Wszystkie moje wnioski, żądania są LEKCEWAŻONE. Dokumenty które zamieszczam poniżej bezsprzecznie to pokazują - to nie jest słowo przeciwko słowu - to SĄ FAKTY POTWIERDZONE DOKUMENTAMI.

 16.05.2023 r. - 19.05.2023 r.

Nielegalne spotkanie w mieszkaniu moich rodziców się odbyło. W dniu 18.05.2023 r. pomimo mojego sprzeciwu Roman Wilk pojawił się w mieszkaniu. Co ciekawe - zapomniano mnie poinformować o tym posiedzeniu (a jestem pełnomocnikiem rodziców). Roman Wilk jawnie kpi sobie z moich wniosków - lekceważy je na całego. Zaznaczenia wymaga że decyzję potwierdzającą zgodę na wyjście sędziego Romana Wilka poza teren sądu wydał... WICEPRZEWODNICZĄCY WYDZIAŁU ROMAN WILK (tak - to jest ta sama osoba). Nie umożliwiono rejestracji tego spotkania (co nie zmienia faktu że nagranie całego zajścia i tak posiadam). Sprawę zgłoszono Prezesowi Sądu. Prezes Sądu zażądał wyjaśnień, ale i tak to nie powstrzymało Romana Wilka przed dokonaniem przestępczego czynu (załączam poniżej maile które otrzymałem z Sądu w tej sprawie). 

Należy zaznaczyć, ze Roman Wilk MANIPULUJE ZAPISEM W PROTOKOLE. W protokole nielegalnego spotkania w mieszkaniu moich rodziców wskazał że NIE JESTEM OBECNY. W protokole nie znalazł się zapis że "NIE BYŁEM WŁAŚCIWIE ZAWIADOMIONY". Ta manipulacja pozwoliła dalsze prowadzenie nielegalnych czynności. Gdyby w znalazł się zapis że nie zostałem o tym posiedzeniu powiadomiony to sędzia musiałby przenieść termin tego posiedzenia. Nie zrobił tego ABY SKUTECZNIE UNIEMOŻLIWIĆ MI UDZIAŁ W TYCH CZYNNOŚCIACH. To było celowe działanie. Roman Wilk doskonale wie że działa poza prawem a ja mogę składać zarzuty. Zabierając mi to prawo złamał prawo. Jak wspomniałem zawiadomienie o popełnieniu przestępstw przez Romana Wilka już zostało złożone - zostanie uzupełnione o tę szokującą sprawę.

Samo spotkanie w domu moich rodziców również jest oparte na sfałszowaniu protokołu. W nagraniu rozprawy słychać wyraźnie jak sędzia proponuje przesłuchanie moich rodziców - w protokole zapisane jest że taki wniosek zgłosił "pełnomocnik pozwanych". To jest kłamstwo i to nie ma wątpliwości - nagrania rozprawy nikt nie może podważyć. Co więcej - nie było na rozprawie decyzji o dokonaniu tej czynności - a to powinno być w formie postanowienia. Tego nikt nie zauważył a jak to zgłaszałem to zostało zlekceważone. 

W rezultacie tego w dniu 19.05.2023 r. wysłałem przez platformę EPUAP wezwanie do złożenia wyjaśnień oraz wniosek o stwierdzenie bezprawnego wyniesienia akt poza teren sądu, bezprawnego opuszczenia Romana Wilka miejsca pracy. Zażądałem wszczęcia postępowania przeciwko Romanowi Wilkowi. Zaznaczyłem że w przypadku zlekceważenia tych wniosków skieruję kolejne zawiadomienie do prokuratury. Wiedząc że moje wnioski jak zawsze zostaną zlekceważone powoli przygotowuję stosowne zawiadomienie. Szczególnie bulwersujący jest fakt braku powiadomienia mnie o tym spotkaniu oraz poświadczenie nieprawdy poprzez zatajenie przez Romana Wilka w protokole że nie zostałem skutecznie powiadomiony. 

Na szczęście odpowiednie organy (poza terenem Krakowa) badają całokształt działań Romana Wilka. Jeszcze niebawem dorzucę wniosek o zbadanie czy Roman Wilk został poprawnie mianowany na sędziego oraz dlaczego akurat w stosunku do tego człowieka zastosowano specjalne procedury aby go mianować na sędziego (załączam poniżej decyzję Krajowej Rady Sądownictwa o powołaniu w trybie nadzwyczajnym) oraz dlaczego w trybie natychmiastowym został Zastępcą Przewodniczącego Wydziału. Ciekawostką jest że aktualnie nie ma przewodniczącego wydziału zatem wydziałem kieruje Roman Wilk, co do którego jest wiadomo że jego postepowanie jest co najmniej niewłaściwe - a może właśnie w nagrodę łamania przez tego człowieka prawa dostaje takie szybkie awanse? Sprawa będzie weryfikowana przez odpowiednie służby w odrębnym postępowaniu a ja oczywiście zamieszczę wszystko na mojej stronie.  

 13.08.2023 r.

W dniu 13.08.2023 r. wystosowałem do sędziego Romana Wilka pismo w którym WNIOSŁEM O ZDJĘCIE Z WOKANDY ROZPRAWY WYZNACZONEJ NA DZIEŃ24.08.2023 R. ORAZ ZAŻĄDAŁEM DOBROWOLNEGO WYŁĄCZENIA SĘDZIEGO ROMANA WILKA Z ORZEKAZNIA (dokument ten oczywiście załączam poniżej). W treści tego pisma opisałem dziwną historię awansu Romana Wilka - w tym szybkie procedowanie przez KRS oraz indywidualny tok postępowania. Zarzuciłem że opinię Romanowi Wilkowi wystawił sędzia Sądu Okręgowego w Tarnowie Mateusz Sądecki i wskazałem że ten sędzia nie jest nawet wizytatorem a jest twórcą kilku opinii dla asesorów (trochę to dziwne i podejrzane).

W piśmie przypomniałem również słowa Sędziego Sądu Cywilnego które wygłosił na rozprawie. Roman Wilk wtedy stwierdził że "przepisy kodeksu cywilnego go nie interesują" wskazując że mam te słowa na nagraniu rozprawy. Przypomniałem nielegalne wyniesienie akt poza teren sądu. Brak przesłania do mnie zawiadomienia o posiedzeniu w domu moich rodziców. Zarzuciłem że ROMAN WILK POMIMO WSKAZANIA NA WEZWANIU DLA MOJEGO OJCA ŻE JEST OBECNOŚĆ OBOWIĄZKOWA POD RYGOREM POMINIĘCIA Z DOWODU ZEZNAŃ NIE PRZESŁUCHAŁ MOJEGO OJCA

Uwypukliłem nieprawidłowości w treści protokołu. Wskazałem że w protokole Roman Wilk napisał że "w tym miejscu pełnomocnik pozwanych wnosi o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron w miejscu zamieszkania" podczas gdy na nagraniu to Roman Wilk zadaje pytanie "czy pełnomocnik pozwanych wnosi o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron w miejscu zamieszkania". Na nagraniu wyraźnie słychać jak Roman Wilk WYMUSZA NA PEŁNOMOCNIKU MOICH RODZICÓW WYKONANIE OKREŚLONEJ CZYNNOŚCI A NASTĘPNIE ABY TO ZATUSZOWAĆ W PROTOKOLE PRZYPISUJE TEN WNIOSEK INNEJ OSOBIE. Wskazałem że dowód z nagrania i protokołu (które posiadam na swoim komputerze) nie budzi żadnych wątpliwości.

Wykazałem że Roman Wilk wybiórczo według własnego uznania zawiadamia strony o rozprawie. Wskazałem że na posiedzenie w mieszkaniu moich rodziców "zapomniał" wysłać do mnie stosownego zawiadomienia a dla odmiany na następne posiedzenie "zapomniał" wysłać zawiadomienia moim rodzicom. Taka sytuacja jest niedopuszczalna i narusza wszelkie przepisy. 

Zaznaczyłem że będę wnosił o przywrócenie postępowania dotyczącego wyłączenia z orzekania w niniejszej sprawie Romana Wilka. Przypomniałem że tamto postępowanie zakończyło się z rażącym naruszeniem prawa. Wskazałem że asesor Marek Kamionka prowadzący to postępowanie nie był samodzielny - Roman Wilk prowadził za niego postępowanie przeciwko samemu sobie. Wykazałem dowody które nie budzą co do tego wątpliwości. Wykazałem że wbrew wskazaniu Marka Kamionki (vel. Romana Wilka) wszystkie dokumenty były poprawne - wysłałem pisma drogą elektroniczną w sposób zgodny ze wszystkimi przepisami a Marek Kamionka rażąco naruszył te przepisy. Przypomniałem że sprawa ta jest przedmiotem badania przez prokuraturę. 

Zasugerowałem że wobec takiej ilości nieprawidłowości i naruszenia prawa Roman Wilk sam powinien zrezygnować z prowadzenia tej sprawy. Przypomniałem że odpowiedzialność Romana Wilka za łamanie prawa jako sędziego jest możliwa a niniejsze pismo będzie przesłane do prokuratury w sprawie przeciwko sędziemu.

Skala opisanych wyżej i w nowym piśmie nieprawidłowości wręcz poraża. Czy Roman Wilk coś z tym zrobi? Wątpię. Jestem zdania że całkowicie sprawę zignoruje - choć ma obowiązek zareagować i przyznać się do nieprawidłowości które się dopuścił lub chociaż zdementować zarzuty. Lekceważenie przez tego człowieka opisanych nieprawidłowości świadczy bezspornie że ma świadomość tego co robi i jest to daleko poza dozwolonymi normami społecznymi i prawnymi. 

 4.09.2023 r.

W dniu 04.09.2023 r. sędzia Roman Wilk wydaje w sprawie wyrok

W wyroku Roman Wilk CAŁKOWICIE ODDALA POZEW URZĘDU MIASTA KRAKOWA.
Oddala wniosek o eksmisję moich rodziców i mnie.

 

Po długim okresie łamania przez sędziego procedur, łamania prawa, ingerowania w inne postępowania (dotyczące wyłączenia sędziego) lekceważenia wniosków stron Roman Wilk wydal wyrok w którym całkowicie sprzeciwił się woli urzędników. Zarząd Budynków Komunalnych poniósł sromotną klęskę. Wystąpiłem do Sądu z wnioskiem o uzasadnienie. Przesłałem za pomocą EPUAP i liczę że zawarte w tym dokumencie pouczenie zostanie uznane i otrzymam stosowne uzasadnienie. Po jego otrzymaniu podejmę dalsze kroki. O wszystkim poinformuję na stronie.

Na razie pozostaje się cieszyć i gratulować sędziemu który po ukazywaniu jawnego podporządkowania się urzędnikom i wykorzystywania swoich znajomości w celu obrony swojego działania (co zostało potwierdzone nawet na mojej stronie) jednak końcowo NIE ULEGŁ NACISKOM. Dziękuję Romanowi Wilkowi za silną wolę i przeciwstawienie się w końcu urzędnikom (chyba że po prostu za bardzo sprawę nagłośniłem - ale i tak sędzia wykazał się dużą odwagą co działa na jego plus).

Nie liczę że urzędnicy pozostawią tak sprawy. Ciekawe jest że nikogo z urzędu nie było na ogłoszeniu wyroku. Mam nadzieję że urzędnicy wiedząc że wszystko będę zamieszczał na stronie nie będą chcieli składać apelacji lub (co już miało miejsce i jest opisane na mojej stronie) NIE BĘDĄ PODWAŻAĆ PRAWOMOCNEGO WYROKU SĄDU. Była już sytuacja w której ówczesna Dyrektor Wydziału Mieszkalnictwa Katarzyna Bury w oficjalnym piśmie podała iż nie może uznać prawomocnych wyroków sądów bo zawierają one "BŁĄD LOGICZNY SKUTKUJĄCY NIEZGRABNOŚCIĄ JĘZYKOWĄ". Opis tego szokującego podważana prawomocnych wyroków (w tym skan pisma zawierającego to stwierdzenie) znajduje się na mojej stronie w zakładce ZBK I EKSMISJA / BEZUMOWNE - OPŁATY (kliknij). Cokolwiek zrobi ZBK lub urzędnicy na pewno zostanie opisane na mojej stronie.

29.09.2023 r.

W dniu 29.09.2023 r. wszedłem w posiadanie UZASADNIENIA WYROKU (załączam go poniżej). Choć wyrok jest pozytywny dla rodziców Roman Wilk w uzasadnieniu nie wyjaśnił wszystkich spraw które pojawiły się w trakcie procesu. Najpierw wskazać należy ŻE NIE MA W UZASADNIENIU ANI JEDNEGO ZDANIA NA TEMAT ZARZUTÓW ZGŁOSOZNYCH DO PROTOKOŁU. W trakcie rozprawy zgłosiłem do protokołu zarzuty. POWINNY ONE ZOSTAĆ W UZASADNIENIU WYJAŚNIONE. Jawnie zostały zlekceważone - co jest negatywne dla Romana Wilka.

Roman Wilk w uzasadnieniu PRZYZNAŁ SIĘ DO WSKAZAŃ Z LAT 2015-2022. Pomimo że powinien OPRZEĆ SIĘ NA AKTUALNEJ SYTUACJI TEGIO NIE ZROBIŁ. Znowu moje zarzuty ZOSTAŁY ZLEKCEWAŻONE. Roman Wilk w uzasadnieniu wskazał że "Spór w niniejszej sprawie koncentrował się na kwestii, CZY DOSZŁO DO POWSTANIA TAKICH ZALEGŁOŚCI, KTÓRE UPRAWNIAŁYBY WŁAŚCICIELA DO WYPOWIEDZENIA UMOWY NAJMU oraz na tym CZY ZĄDANIE STRONY POWODOWEJ NIE STANOWI NADUŻYCIA PRAWA, niepodlegającego ochronie na podstawie art. 5 k.c.". Jest to WIERUTNA BZDURA. Analiza wcześniejszych zapisów i dokumentów pokazuje ŻE NIE TO BYŁO ISTOTĄ SPORU. To pokazuje że WSZYSTKIE MOJE ARGUMENTY ZOSTAŁY ZLEKCEWAŻONE. Dzięki zebraniu na tej stronie całej dokumentacji jasno widać jak Roman Wilk "manipuluje" faktami. To jest jednoznaczne. Roman Wilk nie zbadał jaki jest aktualny stan zaległości (czy w ogóle istnieje). To jest poważne nadużycie. Ratuje go tylko fakt iż oddalił pozew.

W uzasadnieniu z kolei jest zawarte wskazanie które pokazuje że WICEPREZYDENT KRAKOWA BOGUSŁAW KOŚMIDER kpi sobie ze mnie. W zakresie mojej osoby wyrok jest porażką Bogusława Kośmidra. W końcu wskazywał on że wypisuje mnie z listy osób mieszkających z moimi rodzicami bo udowdoniłem że nie mieszkam z nimi ale nie cofnie pozwu do momentu aż nie przedstawię dowodu na nie mieszkanie z rodzicami. ROZWAŻAM ZŁOŻENIE ZAWIADOMIENIA DO PROKURATURY NA BOGUSŁAWA KOŚMIDRA O BEZPODSTAWNYM WSZCZYNANIU POSTĘPOWAŃ SĄDOWYCH. Bodusław Kośmider nie miał prawa wszczynać wobec mnie postępowania sądowego i Roman Wilk wyraźnie przedstawił jego trudne położenie. Jeśli ja za inicjowanie postepowań sądowych mam płacić urzędnikom (jak wskazują sądy) to Bogusław Kośmider powinien mi płacić. Straciłem czas i pieniądze aby bronić swoich racji - o których doskonale zdawał sobie sprawę Bogusław Kośmider. Zatem oprócz opisania tego na stronie (co już obciąża wiceprezydenta) rozważę wystąpienie na drogę prawną. Poczekam tylko aż Jacek Majchrowski i jego układy się skończą (a już niebawem to nastąpi).

Liczę że urzędnicy nie będą bezczelni i nie będą szukać "sojuszników" w sądzie pisząc apelację. Wtedy będę w stosunku do nich jeszcze bardziej ostry i sprawa ta odbije się im czkawką.

09.09.2023 r.

W dniu 04.09.2023 r. wstąpiłem z wnioskiem o sporządzenie UZASADNIENIA WYROKU (załączam go poniżej). Do tej chwili (7.01.2024 r.) wniosek ten NIE ZOSTAŁ ROZPATRZONY. To jak wskażę poniżej ma kolosalne znaczenie dla dalszych losów sprawy.

13.10.2023 r.

W dniu 13.10.2023 r. URZĘDNICY WNOSZĄ SKANDALICZNĄ APELACJĘ (załączam ten dokument poniżej). Niezgodnie z prawem podający się za pełnomocnika pełnomocnika Paweł Sapeta w swoim piśmie wskazuje szokujące zarzuty.

Zaskarża ODDALENIE POWÓDZTWA oraz ZARZUCA ZWOLNIENIE MOICH RODZICÓW Z KOSZTÓW SĄDOWYCH. W dalszej treści wskazuje że Sąd MA NAKAZAĆ OPUSZCZENIE MIESZKANIA PRZEZ MOICH RODZICÓW, RODZICE MAJĄ ZAPŁACIĆ ZA WYGRANY PROCES I INSTANCJI ORAZ RODZICE MAJĄ ZAPŁACIĆ ZA KSOZTY SĄDOWE ROZPRAWY APELACYJNEJ. Paweł Sapeta który ZOSTAŁ ZWOLNIONY Z OPŁATY ZA PRZEGRANY PROCES ŻADA ZAPŁATY KOSZTÓW PROCESU PRZEZ STRONĘ WYGRANĄ. Trzeba mieć tupet. To jest jawna kpina. Takie szokujące stwierdzenia prawnika NALEZY BEZWZGLĘDNIE NAPIĘTNOWAĆ I DOKŁADNIE NAGŁAŚNIAĆ. To jest jawne potwierdzenie szacunku do prawa i zasad przez przedstawicieli urzędników. To pokazuje w jakim poważaniu przepisy ma radca prawny (swoją drogą zamierzam z tego zrobić oddzielne postępowanie karne i dyscyplinarne którego stroną będzie Paweł Sapeta i Michał Seweryn - ale to zrobię w późniejszym czasie),

Dalej Paweł Sapeta podnosi że nie zgadza się z wyrokiem Sądu I instancji. W tym dokumencie dowiadujemy się że NIE BYŁA TO SPRAWA O EKSMISJĘ A O POTWIERDZENIE ZASADNOŚCI WYPOWIEDZENIA UMOWY NAJMU. Paweł Sapeta dalej wskazuje że "mieszkanie nie jest przystosowane na potrzeby osób niepełnosprawnych". Podaje że "w Krakowie nie ma eksmisji na bruk". Podaje że "w praktyce sądowej mamy do czynienia z licznymi eksmisjami na bruk osób niepełnosprawnych". Bardzo dużo czasu Paweł Sapeta poświęca sprawie... WŁASNOŚCI I KORZYSTANIA Z DROGI GMINNEJ, Paweł Sapeta sugeruje że moi bardzo schorowani rodzice "mogą zostać przeniesieni do POMIESZCZENIA TYMCZASOWEGO". Paweł Sapeta w swoim piśmie podnosi że... schorzenia na które cierpią moi rodzice NIE UNIEMOŻLIWIAJĄ LUB UTRUDNIAJĄ ADAPTACJI W NOWYM LOKALU. Oprócz zarzutu nieprawdziwości stwierdzeń Pawła Sapety (co wskażę poniżej) należy podkreślić jedno - PAWEŁ SAPETA NIE WPROST ALE DAŁ DO DROZUMIENIA ŻE STARZY, SCHOROWANI LUDZIE MOGĄ BYĆ TRAKTOWANI GORZEJ NIŻ BYDŁO, ORAZ POMIMO WYGRANIA SPRAWY W I ISNTANCJI POWINNI ZA POSTĘPOWANIE SĄDOWE ZAPŁACIĆ - takie wrażenie z pisma Pawła Sapety wynika wprost.

7.12.2023 r.

W dniu 07.12.2023 r. wysłałem do Sądu ODPOWIEDŹ NA APELACJĘ (załączam go poniżej). W tej odpowiedzi wniosłem o przeprowadzenie pełnej rozprawy z przesłuchaniem świadków (Bogusława Kośmider - Wiceprezydenta Miasta Krakowa,  Katarzynę Zapał - Dyrektora ZBK Kraków, administratora mieszkania moich rodziców oraz radcę prawnego Pawła Sapetę), odrzucenie kwestii płacenia przez moich rodziców za wygrany proces I instancji, składam zarzuty do uzasadnienia apelacji (wskazując na podejrzenie popełnienia przez Pawła Sapetę przestępstwa karnego), wobec zlekceważenia wniosku o uzasadnienie składam swoją apelację do wyroku I instancji, składam oświadczenie o dalszym przesyłaniu pism procesowych drogą elektroniczną.

W swojej odpowiedzi poruszyłem absurdalny i NICZYM NIE UZASADNIONY WNIOSEK PAWŁA SAPETY OD ZASĄDZENIA OD STRONY WYGRANEJ KOSZTÓW POSTĘPOWANIA PRZED SĄDEM I INSTANCJI. Wskazałem że jest to szokujące, niezgodne z prawem i obyczajem aby STRONA PRZEGRANA KTÓRA NAWET ZOSTAŁA ZWOLNIONA Z KOSZTÓW PRZEGRANEGO PROCESU WNOSIŁA ABY STRONA WYGRANA ZAPŁACIŁA ZA TEN PROCES. Wykazałem że ten wniosek NIE ZOSTAŁ W ŻADEN SPOSÓB UZASADNIONE I NIE JEST WNIOSKIEM A ŻĄDANIEM ABY USŁUŻNY SĄD JEDNAK TE KOSZTY ZASĄDZIŁ. Oczywiście jeśli sędzia jedna zasądzi to będzie musiał liczyć się z zarzutami karnymi (to jest oczywiste). 

Złożyłem szereg zarzutów do apelacji Pawła Sapety. Wykazałem że przedmiotem postępowania nie było POSTĘPOWANIE DOTYCZĄCE ZGODNOŚCI Z PRAWEM WYPOWIEDZENIA UMOWY NAJMU (jak to wprost napisał Paweł Sapeta). Wykazałem że Paweł Sapeta POŚWIADCZYŁ NIEPRAWDĘ WSKAZUJĄC ŻE MIESZKANIE NIE JEST PRZYSTOSOWANE DO POTRZEB OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH. Przedstawiłem zdjęcia wskazujące że mieszkanie moich rodziców ma powiększone drzwi, powiększoną toaletę, wbrew wskazaniu Pawła Sapety w toalecie i łazience zamontowane są specjalne poręcze, w drzwiach nie ma progów. Zauważyłem że twierdzenie Pawła Sapety jest o tyle szokujące ŻE W TM MIESZKANIU BYŁ I MIAŁ MOŻLIWOŚĆ GO OGLĄDNIĘCIA. Tym samym zarzuciłem Pawłowi Sapecie POŚWIADCZENIE NIEPRAWDY I PRÓBĘ WPROWADZENIA W BŁAD SĄDU. Wskazałem że jest to przestępstwo karne. Zarzuciłem Pawłowi Sapecie że pisząc iż schorzenia moich "NIE UTRUDNIAJĄ LUB UNIEMOŻLIWIAJĄ ADAPTACJĘ W NOWYM LOKALU" nie miał do takich stwierdzeń uprawnienia. Zażądałem aby Paweł Sapeta przedstawił dyplom lekarza specjalisty lub opinię biegłego wskazującą na zgodność ze stanem faktycznym takiego stwierdzenia. Prywatnie mówiąc jest to jawna kpina z bardzo schorowanych ludzi. Osoba która tak pisze powinna zostać wydalona ze swojego zawodu. Za swoje słowa które nie mają poparcia w żadnych dokumentach i wydane poza swoją wiedzą powinno się poważnie odpowiadać (ta sprawa jak pisałem wcześniej będzie miała swój dalszy ciąg).  Następnie podważyłem wskazanie Pawła Sapety że w PRAKTYCE SĄDOWEJ MAMY DO CZYNIENIA Z LICZNYMI EKSMISJAMI OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH. Ponieważ ten wątek nie został w żaden sposób rozwinięty nakazałem aby Paweł Sapeta przedstawił szczegóły tych "licznych przypadków". Skoro podaje że są liczne - rozumiem że je dokładnie zna. Jeśli ich nie zna i nie będzie potrafił rozwinąć tego wątku - narazi się na zarzut poświadczania nieprawdy. Dalej odniosłem się do wskazania że W POLSKIEJ RZECZYWISTOŚCI PRAWNEJ NIE MA TZW. EKSMISJI NA BRUK. Tutaj nie ma słowa przeciwko słowu. Paweł Sapeta tak napisał. Ja przedstawiłem dowody że jawnie KŁAMAŁ. Przedstawiłem jako dowód swoją sprawę eksmisji (która jest opisana nawet na tej stronie). Wykazałem że URZĄD MIASTA KRAKOWA WYRZUCIŁ NA BRUK RODZINĘ Z MAŁYMI DZIEĆMI. Przedstawiłem również dowód w postaci wyroku w innej sprawie dotyczącej innej rodziny w której URZĘDNICY WYRZUCAJĄ STARSZYCH LUDZI NA BRUK. W obu przypadkach decyzję zatwierdzającą takie działanie podjął Sąd. Zatem przedstawiłem niepodważalne dowody że Paweł Sapeta kłamał. Swoją drogą mamy dowód na PODWÓJNE STANDARDY PANUJĄCE W URZĘDZIE. Wyśmiałem w odpowiedzi na apelację opis dotyczący... drogi publicznej (pozostawię to bez komentarza bo tego komentować się nie da). Na koniec tego punktu jeszcze raz wykazałem że Paweł Sapeta ucieka się do poświadczania nieprawdy, kłamania jak również ponownie odniosłem się do sprawy rzekomego nieprzystosowania mieszkania do przebywania w nim osób niepełnosprawnych. Przypomniałem że takiego stwierdzenia nie mógł podać gdyż w tym mieszkaniu fizycznie przebywał i widział że drzwi są poszerzone oraz że np. nie ma w nich progów. Wniosłem o przekazanie tej sprawy z urzędu do prokuratury celem wszczęcia wobec Pawła Sapety stosownego postępowania karnego. Wskazałem również że zdaję sobie sprawę że Sąd będzie bronił urzędników (co jest stałym działaniem) dlatego jeśli wniosek zostanie odrzucony - sam zawiadomię stosowne służby.

W następnym punkcie ponownie poruszyłem fakt nielegalnego ustanowienia substytuta pełnomocnika. Wykazałem podstawy prawne przemawiające za tą tezą i ponownie wniosłem o oddalenie wszystkich pism i czynności które były dokonane przez źle obsadzonego pełnomocnika

Następnym punktem było wskazanie że WOBEC ZLEKCEWAŻENIA MOJEGO WNIOSKU O SPORZĄDZENIE UZASADNIENIA WYROKU UNIEMOŻLIWIONO MI ZŁOŻENIE APELACJI OD TEGO WYROKU. Dlatego zgodnie z prawem składam swoją apelację do niniejszego postępowania. Wykazałem przepisy które mówią o skutecznym wniesieniu wniosku do Sądu. Wobec tego składam swoje zarzuty., Wskazałem że postępowanie dotyczy EKSMISJI Z MIESZKANIA A NIE WYPOWIEDZENIU W 2019 ROKU UMOWY NAJMU. Wobec powyższego najważniejsze do ustalenia jest czy faktycznie zadłużenie istnieje a jeśli tak to w jakiej kwocie. Wskazałem że jeśli faktycznie postępowanie dotyczy WYPOWIEDZENIA UMOWY NAJMU to JA WNOSZĘ O NAKAZANIE PONOWNEGO WEJŚCIA W STOSUNEK NAJMU MOICH RODZICÓW. Podniosłem w piśmie że nalezy BEZWZGLĘDNIE W PIERWSZEJ KOLEJNOŚCI USTALIĆ CZY I W JAKIEJ KWOCIE JEST ZADŁUŻENIE. Wskazałem że Sąd Instancji tego nie badał a jedynie skupił się na zadłużeniu w 2019 roku. Wykazałem że zadłużenie faktycznie było ale praktycznie ono było spłacane (zresztą to akurat Sąd I instancji potwierdził). Zażądałem przeprowadzenia pełnego postępowania dotyczącego nie tylko stanu zadłużenia ale również STANDARDÓW PANUJĄCYCH W KRAKOWIE DOTYCZĄCYCH WYPOWIEDZENIA UMOWY NAJMU, Wykazałem że mam wiedzę iż JEŚLI ZADŁUŻENIE JEST NIEWIELKIE I JEST SUKCESYWNIE SPŁACANE TO UMÓW NAJMU W KRAKOWIE SIĘ NIE WYPOWIADA. Prawo prawem, ale procedury w Krakowie też powinny być rozpoznane. Zresztą wypowiedzenie umowy najmu jest działaniem ostatecznym .Rodzice mieli w 2019 roku zadłużenie na poziomie 7 czynszów i to nie narastało ciągle tylko nie płacone było co pewien czas. W pozostałych przypadkach czynsz był regulowany na bieżąco i to w kwocie większej od wymaganej. Zadłużenie malało. To nawet potwierdził Sąd I instancji. Wskazałem że to należy bezwzględnie zbadać a szczegółowych ustaleń sądu nie było. Sąd I instancji tego wcale nie wziął pod rozwagę (a jak wykazałem sądowi sprawa była znana). Później zarzuciłem ZWOLNIENIE URZĘDNIKÓW Z KOSZTÓW PRZEGRANEGO POSTĘPOWANIA PRZED SĄDEM I INSTANCJI. Wskazałem że Sąd bezprawnie potraktował ulgowo urzędników. Zarzuciłem ze nie jest do przyjęcia uzasadnienie sędziego że "gmina nie była w stanie przewidzieć że pozew zostanie oddalony". Wykazałem że ja - szary człowiek za każdą przegraną z urzędem sprawę muszę płacić a urzędnicy koszty te bezwzględnie za pomocą komornika dochodzą. Wykazałem że kiedyś zostałem pouczony przez Sąd iż "jak się pisze pozwy to należy się liczyć że w przypadku przegranej trzeba za to płacić". Wskazałem zatem że tutaj mamy dwa standardy i urzędnicy bezprawnie zostali potraktowani ulgowo. Nic nie uzasadnia zwolnienia z kosztów sądowych urzędników. Dodatkowym argumentem potwierdzającym moją tezę jest to ŻE URZĘDNICY POMIMIO PRZEGRANEJ I ZWOLNIENIA Z KOSZTÓW SĄDOWYCH OD NAS ŻĄDAJĄ ZAPŁATY ZA WYGRANY PROCES. Już to bezczelne stwierdzenie powinno być podstawą do NAKAZANIA URZĘDNIKOM PEŁNEJ ODPŁATNOŚCI ZA POSTEPOWANIE SĄDOWE. Bezczelność i arogancja powoduje że ja mam płacić za każdą przegraną z urzędnikami sprawę (a wszystko jest też opisane na niniejszej stronie) a urzędnicy mogą pisać co chcą, przegrywać i są zwolnieni z kosztów a potem żądają aby koszty sądowe ponosiła strona wygrana. Jeśli to zostanie odrzucone - ZAWIADMIĘ EUROPEJSKI TRYBUNAŁ PRAW CZŁOWIEKA a następnie prokuraturę. Takich standardów nie powinno być w porządku prawnym. 

Na koniec wskazałem że Michał Sewery, Paweł Sapeta i Wiceprezydent Miasta Bogusław Kośmider MAJĄ POSTĘPOWANIE KARNE W ZAKRESIE WYKORZYSTANIA W TYM POSTĘPOWANIU NIELEGALNIE ZDOBYTYM DOKUMENTEM. Przedstawiłem dowody potwierdzające ten fakt (a znajdują się również na niniejszej stronie w zakładce Rodzice i ZBK / Nielegalne wykorzystanie dokumentu). Wykazałem że ten argument również powinien pokazać jak kłamią, manipulują i poświadczają nieprawdę przedstawicie urzędników.

Przypomniałem że cała sprawa jest publikowana na mojej stronie internetowej a działania sędziego mogą być weryfikowane przez organy ścigania jeśli naruszy prawo. NA TEN MOMENT NIE JEST NAWET WYZNACZONY SĘDZIA BO... AKTA ZANIM ZACZĘŁA SIĘ SPRAWA ZOSTAŁY PRZEKAZANE DO... PROKURATURY. Mamy doskonały początek postępowania. Zanim się zaczął już zainteresowała się sprawą prokuratura. To jest dobry prognostyk i powazne ostrzeżenie dla sędziego jeśli będzie chciał naruszyć prawo i zasadę bezstronności. Wie już że oprócz opisania sprawy na stronie, załączenia skanów dokumentów - będzie zawiadomiona prokuratura. 

Jeśli będą jakieś ruchy w tej sprawie to na pewno je upublicznię.

 
DOKUMENTY (kliknij na miniaturkę, aby powiększyć)
jeśli powiększony obraz ucina tekst można go przesunąć myszką klikając wewnątrz pola obrazu

 

1. POZEW O EKSMISJĘ

2. ODPOWIEDŹ NA POZEW O EKSMISJĘ

3. PISMO POWODA z wnioskiem o dołączenie mnie
do sprawy wraz z rozliczeniem należności

4. POSTANOWIENIE SĄDU
z dnia 08.03.2022

5. MOJA ODPOWIEDŹ NA PISMO POWODA
z dnia 30.03.2022

6. SZOKUJĄCE PISMO WICEPREZYDENTA

z dnia 07.04.2022

7. ODPOWIEDŹ NA PISMO DO WICEPREZYDENTA
z dnia 19.04.2022

8. ZARZĄDZENIE SĄDU
z dnia 23.04.2022

9. PISMO UZUPEŁNIAJĄCE POWODA
z dnia 26.04.2022

10. MOJA ODPOWIEDŹ NA PISMO POWODA
z dnia 12.05.2022

11. MOJE DODATKOWE PISMO DO SĄDU
z dnia 18.08.2022

12. PISMO DO PREZYDENTA MAJCHROWSKIEGO

o przesłanie kopii pisma na które się powołuje

13. PISMO MICHAŁA SEWERYNA
z dnia 07.10.2022

14. WNIOSEK O WYŁĄCZENIE SĘDZIEGO
wraz z wnioskiem o zawiadmienie prokuratury

15. PEŁNOMOCNICTWO DLA MICHAŁA SEWERYNA

 16. PISMO PO ROZPRAWIE 15.12.2022

17. SZOKUJĄCE ZARZĄDZENIE SĘDZIEGO
z 21.02.2023 r.


18. ODPOWIEDŹ NA ZARZĄDZENIE SĘDZIEGO
wysłane przez EPUAP 


19. NIELEGALNE WEZWANIE

20. ZARZUTY DO NIELEGALNEGO WEZWANIA

21. MAILE W SPRAWIE POSIEDZENIA POZA SĄDEM

22. WEZWANIEW SPRAWIE POSIEDZENIA
POZA SĄDEM


23. DZIWNE POWOŁANIE ROMANA WILKA
NA SĘDZIEGO PRZEZ KRS


24. PISMO DO SĘDZIEGO ROMANA WILKA
z dnia 13.08.2023


25. WYROK Z DNIA 4.09.2023
CZY TO JUŻ KONIEC SPRAWY?

26. UZASADNIENIE WYROKU

27. WNIOSEK O ZASADNIENIE
z dnia 4.09.2023 r.

28. APELACJA URZĘDNIKÓW

29. MOJA ODPWOIEDŹ NA APELACJĘ

 

Ta strona wykorzystuje pliki cookie. Używamy informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia maksymalnej wygody w korzystaniu z naszego serwisu. Jeśli nie wyrażasz zgody, ustawienia dotyczące plików cookies możesz zmienić w swojej przeglądarce. To find out more about the cookies we use and how to delete them, see our privacy policy.

  I accept cookies from this site.
EU Cookie Directive plugin by www.channeldigital.co.uk